niedziela, 11 sierpnia 2013

Tydzień lustrem Nikona

Hej,
 Upały minęły , teraz wietrznie i deszczowo ... a chcieliśmy dziś na Hel wyruszyć , do fokarium no ale cóż , równie miło spędziliśmy w domku czas ... w towarzystwie teściów ..po długim czasie bo nie było nawet kiedy - oni i  my na wyjazdach .. tak wiec pyszny obiadek zrobiłam i zaprosiłam ,pogawędka miła i wymiana swoich wspomnień z wyjazdów..:)) Wy też macie dobry kontakt z teściami ? moi są nadzwyczaj kochani :*
Ostatnio mam mało czasu na pisanie i na pielęgnacje  nawet nie kupiłam  żadnych nowych kosmetyków, bo czasu mało na czytanie składów a w pośpiechu wole nie kupować , dlatego zużywam to co aktualnie stoi w łazience.
Nawet nocą  pazurki maluje na projekt bo w dzień no po prostu nie ma kiedy aż się boje jak to będzie jak zacznie się wrzesień i dojdzie mi prowadzenie córki do szkoły i odrabianie lekcji.
Ale o tym będę myśleć we wrześniu ...
Mam jakiegoś bzika na tle nudziakowych lakierów dziś kupiłam kolejny z Eveline pokaże Wam jutro jak się prezentuje. W takim nudziakowym kolorku pazurki wyglądają estetycznie i nie rzucają się aż tak w oczy  :P
Pomarudziłam dziś troszkę  za co przepraszam zapraszam do oglądania foto choć nie ma ich zbyt dużo...

 Z mężusiem wybraliśmy się na jagody no ale jak sobie uświadomił jak to się ciężko zbiera to obserwował las, niebo i robił fotki a ja zbierałam :P








 No i oczywiście , jak już wróciliśmy przygotowałam pyszny jagodowy koktajl


nie zabrakło także lodów :)mniam


łącznie uzbierałam 3l no dobra te pół litra uzbierało moje kochanie .... 
Zamrożona porcyjka czeka na swoją kolej , ciasto ze śmietaną i jagodami ...

Któregoś dnia wybyliśmy się  na przejażdżkę zobaczyć akwedukt w Fojutowie   i kilka innych drobnych atrakcji --wieża widokowa, wiatraki itd



 Krakers zaliczył kąpiel :)



I mały spacerek wieczorną porą kiedy to już słońce zaszło i dało się normalnie oddychać... 




Kilka foto z ogrodu 




i na koniec chciałam pokazać moje pierwsze zetkniecie  z malowaniem na szkle farbkami akrylowymi



Jak mi poszło? co sądzicie ? a jak Wam minął ten tydzień ?

2 komentarze:

"Żeby żyć trzeba sobie ustalić wartości niezależne od codzienności"