wtorek, 27 sierpnia 2013

Paznokcie zdobione metodą gazetową ...

hej ,wczoraj postanowiłam w końcu wypróbować metodę gazetową,  dawno temu  w otchłani internetu widziałam takie zdobienie ale w domku nie miałam niczego co by mi odbiło napis na pazurkach ..aż do wczoraj kiedy spróbowałam Amolu i eureka metoda zadziałała...


A więc do wykonania takiego zdobienia będą nam potrzebne:


Lakier  - w moim przypadku jest to Editt w kolorze szarym
Gazeta  - najlepiej  zwykła szara, może być to gazetka  z Kauflandu ...
Spirytus/alkohol -  choć ja użyłam Amolu ..palce pachną do dziś .. więc przestrzegam uczulone na ten zapach mnie... męczy..
Kieliszek kosmetyczny/ lub zwykły - do niego wlejemy alkohol
Lakier bezbarwny /Top coat- do utrwalenia  druku na paznokciu

Przechodzimy do wykonania powyższej metody... 

 Malujemy paznokcie lakierem bazowym...

Czekamy do całkowitego wyschnięcia...

Moczymy pazurka w alkoholu około 5 do 10 sek

Po czym przykładamy kawałek gazety i dociskamy, najlepiej byłoby nie przesuwać kawałka gazety gdyż druk się rozmazuje tak jak w moim przypadku:P


czekamy  około 30 sekund do minutki by druk wysechł na naszym pazurku
po czym malujemy bezbarwnym lakierem dla utrwalenia efektu , należy malować delikatnie gdyż pędzelek może również rozmazać nasze zdobienie.
 

i gotowe ...





Wiem wiem są małe przesunięcia ale kolejnym razem postaram się bardziej :P

Tu wersja siostry...


 
Co sądzicie? Próbowałyście  tej metody?


8 komentarzy:

  1. Próbowałam wiele lat temu :) Fajnie to wygląda, zdobienie jest takie inne, ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pamiętam że jak rozpoczynałam moją przygodę w ogóle z malowaniem paznokci to też miałam gazetowe i wszyscy się zachwycali :P

    OdpowiedzUsuń
  3. też się zbieram i zbieram i w końcu muszę też spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mimo niewielkiego rozmycia wyglądają bardzo efektownie :)
    Ależ Ty masz długaśne pazurki, u mnie niestety takie nie byłyby praktyczne :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubie takie pomysłowe techniki. Mało wysiłku a efekt bardzo dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale masz długie pazurki ;) szczerze mówiąc nie słyszałam o tej metodzie ale na pewno w niedługim czasie ja wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawie to wygląda. Piękne pazury, mam nadzieję że moje też dorosną do takiej dlugości :).

    Weszłam na Twojego bloga zdziwiona, że tak dawno nic nie pisałaś... a tu się okazuje, że blogger mi nie wyświetlał ;/

    OdpowiedzUsuń

"Żeby żyć trzeba sobie ustalić wartości niezależne od codzienności"