Witam Was serdecznie , dziś przychodzę do Was z postem o który myślałam ,że nie uda mi się napisać , ponieważ od października miałam tylko jeden dzień w którym moje włosy były niesforne i trudne do ułożenia po rzepie ,ale po następnym umyciu wszystko wróciło do normy, ale wczoraj niespodzianka i po nowo zakupionej
masce nawilżającej Mrs. Potter's moje włosy stały się mietlakiem do zamiatania, matowe , sztywne , rozdwojone , potargane , po prostu nic się nie dało z nimi zrobić, nawet po olejowaniu , umyciu i użyciu odżywki Alterry , masce Wax problem się nie skończył..
Tak wczoraj wyglądały moje włosy :((( foto troszkę przekłamało mój kolor włosów ale tu nie chodzi w końcu o to .
A tak wyglądają dziś :
Może są troszkę bardziej mięsiste i lepsze w dotyku ale jeszcze to nie to ... Będę dalej walczyła o lepszą ich kondycję ...
To dopiero Bad hair day , Miałaś kiedyś taki dzień w którym twoje włosy zaszalały nieposłuszeństwem ???? wpisz poniżej komentarz albo podeślij link a na pewno odwiedzę i Ciebie :))