piątek, 24 stycznia 2014

Zakupy z Avon #4

Hej, po dłuższym czasie......chciałam Was serdecznie przywitać i podziękować, że nawet jak mnie nie ma w blogosferze to zaglądacie na mojego bloga i czytacie te wypociny ..Ciesze się ogromnie ..przychodzę dziś do Was z kolejnymi produktami od Avon ....Wciągnęłam się na maxa ... podczas oglądania katalogu nie mogę się powstrzymać by i sobie czegoś nie zamówić:P

Tym razem zdecydowałam się na :


1. Mleczko do demakijażu (niestety mnie podrażnia  )

2. Kulki brązujące ( muszę przyznać, że miło mnie zaskoczyły bardzo  ładny odcień brązu)


3. Tusz z serii  Irresistibly Sexy ,7ml



4. Tusz superFull , 7ml



5. Korektor z serii Luxe (niestety prawda jest, że zbiera się w zmarszczkach)



6.  Zestaw do brwi (jak dla mnie ekstra produkt- w końcu mam od rana do wieczora  brwi)




To by było na tyle, jeśli  jesteście zainteresowane  jaki efekt dają maskary dajcie znać zrobię osobny post...



2 komentarze:

  1. he he widzę, że masz jak ja..ja zawsze musiałam coś sobie zamówić, chociażby drobiazg :). Kusi... perełki brązujące nie przypadły mi do gustu, bo wkurza mnie aplikacja i wpadanie kulek w .. pędzelek i upadanie na podłogę ;).
    Kochana, ja czekam na posta z odpowiedzią na wyzwanie u mnie :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Miała kiedyś kiedyś to mleczko ale u mnie tez się nie spisało niestety.
    Ciekawa jestem efektu pierwszej maskary :) Tą drugą też już miałam ale nie pamiętam jak się u mnie sprawdziła bo to dawnooo było :D

    OdpowiedzUsuń

"Żeby żyć trzeba sobie ustalić wartości niezależne od codzienności"