Hej, po dłuższym czasie......chciałam Was serdecznie przywitać i podziękować, że nawet jak mnie nie ma w blogosferze to zaglądacie na mojego bloga i czytacie te wypociny ..Ciesze się ogromnie ..przychodzę dziś do Was z kolejnymi produktami od Avon ....Wciągnęłam się na maxa ... podczas oglądania katalogu nie mogę się powstrzymać by i sobie czegoś nie zamówić:P
Tym razem zdecydowałam się na :
1. Mleczko do demakijażu (niestety mnie podrażnia )
2. Kulki brązujące ( muszę przyznać, że miło mnie zaskoczyły bardzo ładny odcień brązu)
3. Tusz z serii Irresistibly Sexy ,7ml
4. Tusz superFull , 7ml
5. Korektor z serii Luxe (niestety prawda jest, że zbiera się w zmarszczkach)
6. Zestaw do brwi (jak dla mnie ekstra produkt- w końcu mam od rana do wieczora brwi)
To by było na tyle, jeśli jesteście zainteresowane jaki efekt dają maskary dajcie znać zrobię osobny post...
he he widzę, że masz jak ja..ja zawsze musiałam coś sobie zamówić, chociażby drobiazg :). Kusi... perełki brązujące nie przypadły mi do gustu, bo wkurza mnie aplikacja i wpadanie kulek w .. pędzelek i upadanie na podłogę ;).
OdpowiedzUsuńKochana, ja czekam na posta z odpowiedzią na wyzwanie u mnie :).
Miała kiedyś kiedyś to mleczko ale u mnie tez się nie spisało niestety.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem efektu pierwszej maskary :) Tą drugą też już miałam ale nie pamiętam jak się u mnie sprawdziła bo to dawnooo było :D