piątek, 21 czerwca 2013

Podsumowanie miesięczne - piję siemię lniane ....





Witajcie ,cieszę się , że w końcu jest 21czerwca bo już miałam takie  chwile , w których chciałam szybciej napisać  tę notkę, pewnie zastanawiacie się dlaczego ? Otóż moja cała akcja  wyszła mi na dobre tak Dziewczyny siemię lniane wpływa na porost włosów, sprawdziłam to na sobie ...

Pierwsze dwa dni nie należały do przyjemnych ponieważ , kiedy siemię się gotowało , dawało o sobie znak , dziwny zapach ... a i wypicie stawało się trudnym do zrealizowania , ponieważ brzydzę się wszystkiego , co śmierdzi i jest lepkie, także jeśli wygląd nie jest zbyt ładny np potrawy , to mój żołądek daje o sobie znać(wymioty).
No szczerze nie było łatwo chyba przeżyłam to gorzej niż z drożdżami , fu tak myślałam na początku, przerażała mnie ta konsystencja zawiesiny. Pierwszą szklankę wypiłam wieczorem około godziny 19:00, wręcz zmusiłam się , wypiłam duszkiem przestudzoną zawiesinę bez , gryzienia ziarenek. 

Drugiego dnia tak samo ...

 Zaś trzeciego  wrzuciłam większą ilość ziarenek czyli 2 czubate łyżki na szklankę , wody gotowałam około 10 do 15 minut , poczekałam jak ostygnie  i postanowiłam spróbować ziaren , nie było to wtedy jeszcze  coś co mnie zachwycało podczas spożywania ale nie było źle , z tak przygotowanej proporcji zrobił się jakby  kisiel - oczywiście po ostygnięciu i  ta wersja mi zasmakowała -jadłam ją po prostu łyżką , i przegryzałam każde ziarenko heh .

Pierwsze efekty zauważyłam po 13 dniach od spożycia pierwszego kubeczka . I wtedy stwierdziłam,że na pewno przedłużę akcję...Nie oczekiwałam ,że po piciu siemienia urosną mi włosy ale bardzo chciałam aby wysypało mnie dużą ilością młodych włosków....

Akcje zaczęłam 20.05.2013  i spożywałam każdego wieczora godzinę przed snem . Nie opuściłam ani jednego dnia z czego jestem bardzo zadowolona ..

O tym, jakie właściwości ma siemię lniane pisałam tu.

Jak spożywane siemię wpłynęło ogólnie na mój organizm?

Organizm :

Przez pierwsze dwa tygodnie , czułam się świetnie nawet nie miałam problemów żołądkowych, czułam się syta przez dłuższy czas  , także musiałam zmuszać się do spożycia śniadania około godziny 10  około godziny 15 obiadek .. nie jadałam kolacji , ponieważ spożycie szklanki kisielu z siemienia wystarczało mi w zupełności czy schudłam nie wiem bo nie ważyłam się , ale zauważyłam delikatna różnicę  w  zmniejszeniu objętości w tali, oraz marszczenie na nogawce.
Ciężko mi to jakoś napisać ale  postanowiłam że ujmę to tak , mój problem z wypróżnianiem minął .
Co mnie bardzo cieszyło ...
 Jeśli chodzi o miesiączkę ,  nie wpłynęło to na zmniejszenie boleści , nospa  forte została użyta :(
Po około dwóch tygodniach , nagle zaczęłam czuć , nadymanie się mojego brzucha , ciągle męczyły mnie wiatry , i znów powrócił problem z wypróżnieniem ,to trawało około tygodnia ,od tamtej pory spożywałam zmniejszoną ilość siemienia  1 łyżkę /szklanka wody.. na szczęście wszystko minęło ...i znów czuję się świetnie....

Skóra :

 Hm , cóż ja mogę napisać , trochę zmniejszyły się zaskórniki choć na to może mieć  także wpływ przez stosowany   żel na ŁZS. Było kilka dni w których wyskoczyły mi 2 krosty ale  szybko się z nimi pożegnałam więc na pewno jakaś poprawa jest.  Na dekolcie rzeczywiście siemię zadziałało, tam nie stosowałam żądnych maści a ładnie się zagoiły te krosty które męczyły mnie od wiosny...Skóra na ciele jakby  nawilżona  zawsze miałam strasznie suchą skórę, balsamy oliwki , nie pomagały  ale teraz kiedy przejadę paznokciem po skórze nie ma białego śladu , duża poprawa mniej zużycia balsamów :))

Rzęsy/ Brwi :

Rzęsy stały się jakby mocniejsze może troszkę dłuższe , na pewno jest ich więcej, brwi - przeważnie wyrywam raz na 1,5 tygodnia do dwóch kiedy spożywam siemię  ten termin nieco się skrócił , około 5 dnia widziałam już nowe włoski ..


Paznokcie :

I tu jestem , bardzo ale to bardzo zadowolona bo chyba nigdy w życiu nie miałam tak twardych paznokci , uchodować do takiej długości udało mi się może ze 3 - 4 razy w życiu :)
Oznaki rozdwajania są na paznokciach  wskazujących i  tych małych .
Rosną naprawdę szybko , po pomalowaniu paznokci lakier nawet trzyma dłużej ponieważ uderzając w coś nie odpryskuje jak niegdyś .
Po 3 -dniowym manicure , na paznokciach jest widoczny odrost około 1 do 2  mm.



Włosy:


 Moje włosy dzielą się na dwie strefy  wysokoporowate od uszu w dół i średnioporowate przy skórze głowy do linii uszu.
Co widać na załączonym obrazku, foto bez lampy:



 Ciężko mi jest stwierdzić czy są grube czy chude , na pewno są grubszej struktury niż posiada moja mama  a chudsze o struktury włosów siostry.
Posiadam delikatne zakola choć , po akcji z siemieniem urosło w tamtej okolicy dużo bardzo jaśniutkich włosków .


 Jak już pisałam wysyp baby hair zauważyłam , już po 13 dniach , i po miesiącu można zauważyć ,że rosły w mega szybkim tempie...bejbiki odstają dosłownie wszędzie , przedzielając włosy co 2 cm na każdym takim przedziałku pojawia się mnóstwo młodych hair-ów.:)


Zaś cała długość włosów przedłużyła się o około 3 cm  brakuje może ze 2mm .
 Tak więc jak już wspominałam w którejś  z notek przedłużam picie siemienia o kolejne 2 miesiące, na pewno pojawi się kolejne podsumowanie .



  Te z zielnika aptecznego  smakowały mi najlepiej :)


i bejbiki córy , nie chciała foto ale w końcu udało mi się ją namówić , choć foch widoczny :p



Przekonałam Was ? tani sposób na duży wzrost włosów i wysyp baby hair  cały koszt miesięcznej akcji wyniósł  mnie  7,39 gr , razem 4 opakowania = 650 gram siemienia na miesiąc .

 Jeśli  jeszcze nie piłyście siemienia zapraszam  do spożywania , a jeśli jesteście już po takiej akcji dajcie znać w komentarzach jak wpłynęło siemię lniane na wasze włosy skórę i paznokcie :)?


5 komentarzy:

  1. Oj taka zawiesina faktycznie ciężko przechodzi przez gardło,dlatego ja dodaje do herbaty:) jest niewyczuwalna aż tak bardzo:),a świeże ziarenka dodaje do surówek, Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ziarenka siemienia lnianego dosypywałam do jogurtu, nie dałabym rady przełknąć zawiesiny, podziwiam determinację ; ) Całe ziarenka w jogurcie też dały pozytywny efekt.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam determinację w piciu żelu, ja dosypywałam ziarenka do jogurtu i też dało to dobre efekty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zachecam do ponowienia akcji, efekty naprawde boskie! :) ja mam dzis swoj drugi dzien z siemieniem , mam nadzieje ze i ja bede mogla chwalic sie takimi efektami, najbardziej zalezy mi na wzroscie.
    Pol cm miesiecznie to bardzo malo :(
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

"Żeby żyć trzeba sobie ustalić wartości niezależne od codzienności"