środa, 19 czerwca 2013

Jak poradzić sobie z włosami tłustymi u nasady a suchymi na końcach?

Witajcie ,
 Pisałam już na moim blogu, że mam problem z przetłuszczającą się skórą głowy i również o tym ,że muszę co miesiąc, podcinać zniszczone, przesuszone końce . Poradziłam sobie minimalnie z włosami tłustymi u nasady już nie myję ich codziennie.
Mam tylko  taką cichą nadzieję ,że jeśli zetnę tę część włosów, które są pozostałością po farbowaniu -ten problem z przesuszonymi końcami zniknie...

Jak pewnie wiecie , wszystkie typy włosów  może spotkać taki czas w którym  staną się tłuste a końce suche , wtedy zadajemy sobie pytanie co wpłynęło  na to ,że tak się właśnie stało ,przecież , dbamy o włosy pielęgnujemy je we właściwy sposób , suszymy naturalnie , i bach nagle nasze włosy stają się tłuste, już po kilku godzinach są oklapłe i wyglądają nieświeżo. Wymagają częstego mycia i zwykle to nasila  ten problem ....
Myjąc  skórę głowy i włosy  usuwamy  wytwarzany sebum oraz tłuszcz produkowany przez gruczoły łojowe  znajdujące się pod skórą .
 Każdy chyba  wie  ,że sebum jest to ochrona łodygi włosa i skóry głowy.Problem zaczyna, się kiedy gruczoły wytwarzają za dużo sebum ,(tak jest w moim przypadku.) może też się tak zadziać jeśli użyjemy do mycia zbyt silnych detergentów  tzn. , szamponu z:
  • Sodium Laureth Sulfate;
  • Sodium Lauryl Sulfate;
  • Sodium Coco Sulfate;
  •  Magnesium Laureth Sulfate;
  • Ammonium Lauryl Sulfate;
  • Sodium Myreth Sulfate;
 Takie detergenty wysoko w składzie idealnie zmywają z włosów i skóry głowy wszystkie zanieczyszczenia. Kiedy wykonujemy masaż podczas mycia pobudzamy gruczoły łojowe do intensywnej pracy, ponieważ skóra potrzebuje ochronnej mikrowarstwy .
Dodatkowo w kosmetykach występuje sól zwana  Sodium Chloride oraz środki  do tworzenia piany  które wysuszają nasz skalp który broniąc się produkuje zwiększoną ilość łoju, oraz powodują świąd , pieczenie , wypryski ...

Otóż , są także inne  przyczyny które tworzą , taki stan  naszych włosów : zła dieta , zanieczyszczenia , stres, zmęczenie , niewysypianie się ..

Rozwiązaniem naszego problemu, jest :

 Wprowadzenie skutecznej i bezpiecznej pielęgnacji skóry głowy oraz włosów, należy wybrać łagodniejszy szampon z naturalnymi składnikami roślinnymi do mycia , produktów o neutralnym pH. Dzięki takim roślinnym ekstraktom , nie podrażnimy sobie skóry głowy ale delikatnie ja oczyścimy
Kosmetyki naturalne dbają o skórę głowy , także i o włosy , wspomagają ich wzrost oraz wzmacniają cebulki włosowe .

Włosy zniszczone i przesuszone poprawią wygląd i kondycje przez aktywne składniki roślinne.
 Włosy odzyskają zdrowy wygląd i blask , będą jedwabiste i elastyczne

Dlatego gdy nasze włosy potrzebują odświeżenia zastosuj naturalny szampon który zadziała łagodnie. Podczas mycia  wystarczy delikatnie wmasować w skórę głowy, aby pobudzić mikrokrążenie i ułatwić wchłanianie aktywnych substancji.

 Dla suchych końców   może się  okazać dobra metoda OMO która  ograniczy przenikanie  szamponu który może zawierać składniki drażniące . Poprzez  nałożenie grubszej warstwy maski nasze końce będą pod warstewką ochronną.

 Na moim skalpie sprawdzają się szampony z firmy Altera nie wszystkie ale mam dwa ulubione są to  Makadamia i Figa, Papaja i Bambus.Także te które zawierają silniejsze detergenty- Radical używam go raz w tygodniu do silniejszego oczyszczenia.

 Przesuszone włosy potrzebują delikatnego mycia oraz dobrego odżywienia .
Pamiętajcie także o stosowaniu masek wzmacniających , które zregenerują przesuszone łodygi włosów. Nasza skóra głowy może potrzebować również , maski nawilżającej , więc pamiętajmy
 o stosowaniu humektantów, emolientów - tu opisane :_)
Na moich włosach dobrze się sprawdza płukanka miodowa, oraz  żel lniany .
Suche końce potrzebują ,także środków natłuszczających   poprzez  stosowanie olei  sprawimy ,że nasze końce będą odżywione , natłuszczone , będą mniej się łamać , ponieważ będą sprężyste i elastyczne.
Moje włosy lubią olej lniany , słonecznikowy , rzepakowy.
Ale każdy musi  sprawdzić na sobie jaki olej  lubią jego włosy ..

Można stosować oleje również na skalp , ale mogą wtedy wypadać włosy , ponieważ  obłożone  od dużej ilości  składników natłuszczających + sebum powoduje większą ilość wypadania włosów , na co dzień nie mam z tym problemu...

Jeśli chodzi o rozczesywanie , to należy wybrać swój sposób , ja idealnie rozczesuję mokre włosy  szczotką - sposobem  głową w dół , są wtedy odbite u nasady .. , ostatnio wysychają naturalnie .

Należy również zrezygnować  lub przynajmniej  ograniczyć suszenie   za pomocą  suszarki .Jeśli zdecydujecie się na suszenie przy użyciu suszarki , to ustaw chłodny nawiew i trzymaj sprzęt  w odległości  co najmniej  20 cm od włosów.

Należy pamiętać, że włosy z tendencją do przetłuszczania- dotykane , poprzez poprawianie fryzury , powoduje wytwarzanie sebum dlatego najlepiej było by je  upinać ,  co dodatkowo dobrze wpłynie na końce które nie będą ulegać zniszczeniom ocierając o ubrania.

 I ostatnia rzecz jaką możemy wykonać by nasze włosy wyglądały na zdrowsze  to częste podcinanie  zniszczonych końców co , nie jest pewnie miłym  doświadczeniem dla zaawansowanych włosomaniaczek

Na podsumowanie :

- myję włosy co drugi dzień , raz w tygodniu używam szamponu z SLS , nakładam odżywkę , olejuje przed każdym myciem ,  na końce nakładam  maskę, susze naturalnie na wilgotne końce  nakładam jedwab . Przeważnie w niedziele , stosuje  żel lniany .
Kiedy już  stwierdzimy że nasze włosy możemy podzielić na dwie rożne strefy trzeba wziąć pod uwagę ,że suche końce lubią  natłuszczanie i nawilżanie a nasza  tłusta skóra głowy   potrzebuje całkiem innych kosmetyków.

 A Wy jakie macie włosy , czy może tak jak Ja  zmagacie się z dwiema strefami
?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Żeby żyć trzeba sobie ustalić wartości niezależne od codzienności"