czwartek, 26 września 2013

Zmalowane Melodie u mixoflife - "Trójkąty i Kwadraty"

Hej,
Przychodzę  dziś do Was ze zdobieniem jakie zmalowałam na kolejny wspaniały projekt u Mixoflife.
W poprzednim projekcie świetnie się bawiłam dokonując małe arcydzieła więc i teraz postanowiłam wziąć udział choć dopiero  dopatrzyłam się ,że chyba jako ostatnia zamieszczam te notkę :/

To pierwszy tydzień tego wyzwania przede mną jeszcze 6 kolejnych.
 Mam nadzieję,że zdobienie jakie wykonałam spodoba się  i Wam, no może to nie mistrzowskie wykonanie ale efekt mnie zadowala :)

Zapraszam do oglądania -Zmalowane Melodie -"Trójkąty i kwadraty" choć ja wybrałam  tylko trójkąty:)







Bierzecie udział w projektach ? Co myślicie o takim zdobieniu ??Dla Ciebie  czy raczej nie ???

środa, 25 września 2013

Szampon Romantic Professional - Recenzja

Cześć ,
Na wstępie  chciałam Wam Kochani podziękować za to ,że mnie odwiedzacie nawet wtedy kiedy moja nieobecność trwała tak długo .. mimo małej ilości komentarzy i tak Wam szczerze dziękuje za odwiedziny ...Moja nieobecność była spowodowana brakiem czasu i siły z powodu choróbstwa jakie mnie dopadło..
Jeszcze do końca się nie wykurowałam ale od wczoraj nosiłam się by usiąść i wrzucić Wam tę recenzje ...
Szampon Romantic Professional kupiłam w drogerii w moim miasteczku za jakieś ~13 zł za 950 ml

Od producenta:

Szampon stworzony z myślą o pielęgnacji i nadaniu włosom miękkości.
Romantić Professional zawiera proteiny jedwabiu oraz BIO olej arganowy ,znane z właściwości regenerujących .Szampon łagodnie myje włosy i pozostawia je miękkie.

Skład:


Aqua - woda
Sodium Laureth Sulfate - usuwa zanieczyszczenia z powierzchni skóry i włosów.
Cocamide DEA - usuwa zanieczyszczenia z powierzchni skóry i włosów 
Sodium Chloride - ma wpływ  na konsystencję kosmetyków myjących - powoduje wzrost lepkość w preparatach zawierających anionowe substancje powierzchniowo czynne.
Cocamidopropylamine Oxide - substancja antystatyczna czyli zapobiega elektryzowaniu się ..zmiekcza i wygładza
Cocamidopropyl Betaine - substancja myjąca
Sodium C14-16 Olefin Sulfonate -??????
PEG-7 Glyceryl Cocoate - poprawia wygląd piany, wspomaga również działanie głównego emulgatora.
Argania Spinosa Kemel Oil - Olej arganowy Bio
Hydrolyzed Silk - Hydrolizat protein jedwabiu - zwiększa lepienie i kleistość gotowego produktu
Parfum - substancja zapachowa
Tetrasodium EDTA - zwiększa trwałość kosmetyku
Sodium Hydroxide - Regulator pH
Magnesium  Nitrate - substancja uzupełniająca , konserwująca
Magnesium Chloride -substancja uzupełniająca
Methylchloroisothiazolinone -środek konserwujący
Methylisothiazolinone -środek biobójczy ,stosowany do zwalczania wzrostu mikroorgaznizmów w roztworach zawierających wodę .
Citric Acid - środek konserwujący
Linalool - składnik kompozycji zapachowej imituje zapach konwali
Hexyl Cinnamal - składnik kompozycji zapachowej imituje zapach jaśminu.


Opakowanie:

Pojemność 950 ml, plastikowa butla z dozownikiem, pompka świetnie współpracuje po naciśnięciu dozuje nam odpowiednią ilość produktu, nie zapowietrza się ...
Design na opakowaniu nie przeładowany.

Zapach :

Zapach  bardzo przyjemny słodki, mnie bardzo odpowiada, utrzymuje się na włosach do całkowitego ich wyschnięcia potem wyparowuje...

Konsystencja:

Lejąca przezroczysto perłowa konsystencja.


Wydajność: 

Kosmetyk na początku wydawał mi się nie wydajny gdyż do jednego mycia  potrzebne było użycie 4 pompek, słabo się pienił...po tygodniu stosowania zauważyłam, że gdy go  rozcieńczam  w kubeczku z chłodną wodą wytwarza się więcej piany i nie trzeba zużywać aż tylu pompek do jednego mycia choć gdy nasze włosy mają tendencję do przetłuszczania tak ja moje to trzeba umyć włosy wstępnie i kolejny raz by wyglądały  świeżo  .

Jaka jest moja opinia ?

Szampon ładnie pachnie, nie jest drogi, łatwy w stosowaniu - klik na pompę i już mamy go na dłoni.
Nie jest to produkt który mnie zachwyca, po dokładnej analizie wszystkich substancji w nim zawartych stwierdzam, że więcej nie kupię tego produktu gdyż sami możecie zauważyć, że to sama chemia sporo substancji konserwujących  i w dodatku  słynny SLS.
Do zmywania olei uważam, że  się nie nadaje, podczas mycia w miejscu gdzie został nałożony  olej odczuwam klejące się strąki. Staram się nie nakładać tam szamponu gdyż, włosy stają się wtedy  szorstkie i skołtunione nawet po dokładnym  wypłukaniu.
Bez  zastosowania odżywki możemy zapomnieć o miękkich włosach...


 Tak wyglądają moje włosy po 2 myciach i zastosowaniu odżywki Alterra i wtarciu eliksiru w końce .

Stosowałyście jaka jest wasza opinia ???

poniedziałek, 16 września 2013

Miesięczna aktualizacja - sierpień

Hej,
Troszkę późno ale lepiej późno niż wcale.
Aktualizacje powinnam wrzucić drugiego września ale jakoś nie mogłam się zmotywować do rozłożenia statywu, więc dziś poprosiłam swoją drugą połówkę i oto jestem z aktualizacją sierpniową  :)



Długość od czoła do  najdłuższego pasma  - 49 cm

Grzywka mierzy -24 cm

Mój Cel -  60 cm długości pasma włosów


Jestem zadowolona i szczerze dziękuje  Anwen za to, że zorganizowała akcję olejowania.
Teraz mam więcej motywacji do tej czynności  i moje włosy już mają się lepiej co możecie zauważyć, porównując fotki poniżej wykonane 30.08.2013

 z tymi wykonanymi z dnia  10.09.2013

w słońcu :)

warkocze holenderskie , wykonuje 3 dnia gdy  włosy nie są już pierwszej świeżości...

  I porównanie z lipcową aktualizacją

 A jak tam Wasze włosy w miesiącu sierpniu się miały???

edycja 17.09.2013
foto wykonane dla Weroniki :) pozdrawiam


 słońce dopadło górną warstwę włosów  i  końce mimo związywania w upalne dni w koczka ...co widać na foto refleksy rożnej tonacji...

niedziela, 15 września 2013

Tydzień lustrem Nikona...

Cześć,
 Jak Wam minął dzionek ?
-bo mi świetnie,  najlepiej czuję się w towarzystwie mojej kochanej rodzinki <3...a w szczególności na wyjazdach kiedy to mamy tylko siebie:*

Dziś przychodzę z fotkami z dnia dzisiejszego bo w tygodniu to wiadomo  szkoła, paca, obowiązki pełną parą ....
a i muszę się pochwalić pierwszymi osiągnięciami córki ^ ^  S - 6 już jest z angielskiego więc  duma mnie rozpiera:*

Ale wracając do foto które zaraz Wam pokażę to szczerze chciałam Was zachęcić do  ich obejrzenia i odwiedzenia wielkiej hali eksperymentów która mieści się w Gdyni - można tam  przeprowadzać  eksperymenty i spędzić świetnie czas z dziećmi ..naprawdę sama miałam frajdę a co dopiero szkraby ...sami zobaczcie ...ostrzegam troszkę foto się tu ukaże;)














 śmieszne  lustra zniekształcające :P

  i coś słodkiego na koniec:)


 ulubione ciacha z Biedronki ..mniam...





Dobrej nocki życzę, dajcie znać jak spędzacie niedzielne popołudnie?

sobota, 14 września 2013

Plastusiowo ....."morelowo - łososiowe"- paznokcie:)

Hej, pogoda nie zachwyca, ale trzeba zrobić coś wbrew tej smutnej i ponurej aurze...
co wtedy robicie?
-Ja piję cieplutką herbatkę z lipy z miodkiem dla rozgrzania i dziergam nową serwetkę.
A żeby przełamać ten stan pochmurnego nieba malowałam  pazurki na morelowy kolor .


 

Za lakier o pojemności 10ml  zapłaciłam jedyne 3zł i muszę powiedzieć, że ładnie prezentuje się na pazurkach nawet bez topu, do całkowitego pokrycia płytki niestety należy położyć 3 do 4 cienkich warstw.
Nie wpływa to na jego stan po wyschnięciu to znaczy nie bąbluje nie odkształca się.
Co do wysychania mieści się w granicach normy .
Kolorek bardzo mi się podoba jest to odcień morelowo - łososiowy.
Niestety inaczej prezentuje się  w butelce(blado) niż na paznokciu ale i tak wpada w moje gusta. Buteleczka zgrabna, pędzelek cienki, długi, nie sprawiał mi problemów podczas malowania .
Konsystencja lejąca się ale nie spływająca po za płytkę paznokcia...







 I jak Wam się podoba morelka na pazurkach ?





środa, 11 września 2013

Delia nr 506 LAS VEGAS / glitter na chabrze..

Hej,
 Wczoraj  pokazałam Wam moje zdobycze o tu , a dziś chciałam pokazać  jak prezentuje się  lakier firmy Delia Cosmetics z serii LAS VEGAS nr 506.
Powiem szczerze, że jak ujrzałam  ową buteleczkę oczy mi się zaświeciły dokładnie tak jak te drobinki w środku ...I miałam dziką chęć zmalowania go na pazurkach...
Więc kiedy dostałam komentarze z prośbą o ujawnienie jego oblicza długo się nie zastanawiałam- to one podsyciły jeszcze bardziej  moja chęć zmalowania .
I muszę Wam powiedzieć ,że moje oczekiwania co do tego lakieru  zostały w 100 procentach spełnione zakochałam się w nim i myślę że nie jedna z  Was  się w nim zatraci ...

 Same spójrzcie jak pięknie i błyskotliwie się prezentuje ...

foto wykonane w świetle dziennym ..

Na paznokcie położyłam cieniutka warstwę odżywki Eveline 6w1, jako bazy użyłam chabrowych lakierów, które możecie zobaczyć poniżej ...
 




Do wykończenia serdecznego pazurka użyłam linera z  Wibo w kolorze srebrnym  oraz ozdóbek z karuzeli które zaznaczyłam powyżej strzałką ...
foto z lampą wykonane po północy...

Do wykończenia użyłam Mokrego Szkła które prezentowałam we wczorajszym poście...

 Zachęciłam Was do kupna tego uroczego lakieru ???? Jak dla mnie bomba, za lakier dałam jedyne 5,80 a sprawił mi tyle radości ....