niedziela, 16 czerwca 2013

Recenzja Lakierów Butterfly SINGLE +Saran wrap + Gradient

Hejka ) Wy pewnie dawno śpiochacie a ja  buszuje po necie , hhe zmalowałam dopiero co pazurki , obiecałam,że wrzucę recenzję lakierów i miał to być numerek 403 lub 321ale postanowiłam ,że się z Wami podzielę od razu tym widokiem nasyconych kolorów zieleni :) Powiem szczerze ,że jak na lakiery za 1,79 to od środy do dziś w sumie nie odprysły , delikatnie na obrzeżu paznokcia kolor się starł ,ale na prawdę jeszcze mogła bym nie zmazywać pazurków tak świetnie trzymały , także od środy na moich pazurkach zmalowane były papugi :P

Tak więc chciałam  Wam dziś przedstawić na moich paznokciach manicure w kolorach zieleni :  

ciemniejszy 403 , jaśniejszy 321 , gradient , saran wrap ..

 Kilka foto :)



















A teraz krótka recenzja : 

Lakiery Batterfly SINGLE kosztują 1,79  na moich pazurkach trzymały się dość długo ,więc za to plus, mimo wykonywania normalnych czynności domowych w tym pomywanie naczyń...
nie odprysły z paznokcia ..
już 2 warstwy wystarczą by kolorek wyglądał tak jak na foto , pod lakier nałożyłam bazę z odżywki Eveline 6 in 1.
Lakiery są dość rzadkie , mogą zalać skórki , więc trzeba nakładać mniejszą ilość produktu ...
Przy pierwszej warstwie są prześwity, ale już nałożenie drugiej warstwy , całkowicie  zapewnia nam pokrycie płytki:) 
Schnie dość szybko , nie mierzyłam czasu ale myślę że należy do tych szybciej wysychających ..
Za taka cenę, mamy lakier który dobrze trzyma , szybko schnie i za to pięknie się prezentuje na pazurkach   kolory są ,śliczne,  polecam lakiery tej firmy, jestem naprawdę zadowolona :)


Skusicie się na kupno tych lakierów ??? co sadźcie o takim manicure? który  lakier teraz zaprezentować?






piątek, 14 czerwca 2013

Otrzymałam niespodziankowy prezent za wygranie konkursu u Czarownicy:)

Witajcie Kochane :))))))
Tak jak w tytule, chciałam się pochwalić  moim szczęściem jakie mi dopisało ostatnio , pisałam o tym już tu... i ogłoszenie  wyników możecie podglądnąć wchodząc na bloga Czarownicy:)
Idąc po Nikole do szkoły , listonoszka mnie przyhaczyła :P kiedy podpisałam , kwitek od przesyłki nie wiedziałam, jeszcze jaką otrzymam przesyłkę ...i znów wielkie zdziwienie , wielka paka :) Po raz kolejny zaszalałaś z niespodzianką , oczywiście  bardzo serdecznie dziękujemy , same cudowności ...Kiedy otworzyłam kopertę byłam pod wrażeniem pięknych własnoręcznie wykonanych kartek i bardzo urzekła mnie ta z świeczusiami , kocham świeczunie :)

Nie będę Was trzymać w niepewności już pokazuję co otrzymałyśmy od przecudownej Czarownicy:)
Jeszcze raz dziękujemy :0


Tak teraz czas , otworzyć kopertę i ukazać na światło dzienne te wszystkie cuda:)


Teraz zrobię kilka zbliżeń :)


 I tak prezentują się na moich łapkach :) motylek ojjej jestem wniebowzięta :) marzyłam ostatnio o takim naprawdę , myślałam o zakupie czegoś w tym stylu :))))))














Prawda że prześliczne :)?

Kolory bransoletek sweet <3


Bardzo fajna kosmetyczka :), a w niej jeszcze śliczniejsza niespodzianka:) zastanawiacie sie pewnie co jest w środku ??
tarauuuuuu

to nie koniec nie nie ....
cd..

Jestem ciekawa tych fluidów , bardzo chciałabym znaleźć swojego ulubieńca , może a nuż , któryś z nich zostanie ze mną na dłużej....


 makijaże uwielbiam tworzyć więc pigmenty na pewno się przydadzą , błękit uwielbiam ...



 Ciemne foto mi wyszło , no ale na pewno jeszcze się pojawią z  z bliska ozdóbki na pazurkach :)





 Brokaty i króliczki playboy ekstra , akurat w sam raz na zdobienie konkursowe u Kokietki :P

 Gruszka śliczna stoi w kuchni :p  słonecznik zaistniał na kwiatku Zamiokulkas:)
A babeczki prześliczne, ale zabij mnie nie wiedziałam
i w sumie nadal nie wiem czy to naklejki ??trochę techniki i człowiek się gubi:P

kocham , kocham i jeszcze raz kocham , Kochana Czarownico , ta jedna rzecz już by wystarczyła,aby mnie zadowolić:))))) uwielbiam mgiełki do ciała :)))


 Kartki zostawiam na pamiątkę , są cudowne , chyba nigdy nie dostałam takich ślicznych kartek jeśli dostałam  a któraś z moich znajomych to czyta to przepraszam może już zapomniałam :p



Wiedziałaś co lubię:) śliczne kolorki na pewno zaistnieją na pazurkach , apotem na blogu :p

I na koniec ku zadowoleniu szczerzy zęby ale kazałam się jej opanować to minka stonowana heh , kotek taki śliczny no cóż mała zamiana była ... pierścionki moje a kotek Nikoli :) ale mówiła ,że pożyczy mamie od święta :P
Kwiatek z H&M rewelka , uwielbiam takie jak widać mamy podobny :)))
Dziękujemy ślicznie ,wszystko naprawdę , cudowne ...po prostu nieziemsko nas zaskoczyłaś tą niespodzianką :)
Pozdrawiamy i Nikolka śle całusy :*****

czwartek, 13 czerwca 2013

Recenzja Szamponu Radical firmy Farmona..

Witajcie , dziś przychodzę do Was z recenzją szamponu firmy Farmona.


Kupiłam ten szampon , kierując się  opisami Wizażanek , zresztą jak zwykle , czytam opisy na blogach a dodatkowo,  porównuje  komentarze na wizażu.Wspomniany szampon  jest do włosów zniszczonych (tym właśnie się kierowałam kupując go )i wypadających z tym na szczęście nie mam problemu .

Od producenta :


Producent napisał, że to wyjątkowo łagodny szampon i już tutaj, możemy powiedzieć jak łagodny? przecież zawiera SLES . Kolejny zażut to, no nie wiem czy na innych włosach też tak , będzie się zachowywał , ale moje włosy nie rozczesują się po nim tak cudownie ..i tu przytoczę słowa producenta " nanieść niewielką ilość szamponu i delikatnie wmasować, aż do uzyskania piany "- i tu kolejny problem niewielką ilość??? , ja nakładam 2 razy  to znaczy nalewam na dłoń  mniej więcej taką ilość  jak orzech włoski i produktu mi brakuje do umycia  bo bardzo słabo się pieni dokładam dosłownie taką samą ilość po raz drugi ...

Kilka słów ode mnie:

Po pierwsze się nie pieni , po drugie plątał moje włosy kiedy były zniszczone , a przecież producent wyraźnie napisał, że owy szampon jest do włosów zniszczonych .Odstawiłam produkt na około 3 miesiące...Czytając post Anwen wyczytałam kiedyś, że używa ten kosmetyk do oczyszczania , więc się skusiłam do niego wrócić i tu traf w 10... jest naprawdę dobrym oczyszczaczem ,że tak go nazwę:). Jak wiecie co miesiąc ścinam  końce zniszczone farbowaniem i po powrocie do stosowania  moje zdrowsze włosy "polubiły "się z tym szamponem , przy używania go  raz w tygodniu , staja się sypkie ,świeże .

Kiedy miałam okropnie  zniszczone włosy używałam ten szampon 2 dni pod rząd ,by sprawdzić czy rzeczywiście wzmocni moje włosy  z tym ,że  szybko były  oklapnięte i przetłuszczały się  chwilę po umyciu. Czytałam na Wizazu ,że wysusza skórę głowy i to pewnie było powodem mojego przetłuszczania , się ponieważ moja skóra głowy chciała się chronić i powodowała wzmożone wytwarzanie sebum...

Skład :

Aqua(Water) - każdy wie woda
Sodium Laureth Sulfate - substancja myjąca - usuwa zanieczyszczenia z powierzchni skóry i włosów. Może wywołać podrażnienia.
Cocamide Dea- substancja myjąca - powoduje usunięcie m.in. substancji tłuszczowych
Propylene Glycol- hydrofilowa substancja nawilżająca skórę, ułatwia innym substancjom dotrzeć w głąb skóry.
Equisetum Arvense (Horsetail) Herb Extract- ekstrakt skrzypu polnego.
Cocamidopropyl Betaine - łagodny surfaktant - substancja bardzo łagodna dla skóry i błon śluzowych, łagodzi ewentualne działanie drażniące.
Sodium Chloride- ma właściwości zagęszczające.
Panthenol- hydrofilowa substancja nawilżająca -substancja aktywna, odżywia, łagodzi, przyspiesza odnowę naskórka.
Inulin- z cykorii , jest rozpuszczalna w ciepłej wodzie, nie rozpuszcza się w etanolu.
Methylchloroisothiazolinone- substancja konserwująca - chroni również kosmetyk przed zakażeniem mikroorganizmami, które możemy wprowadzić przy codziennym użytkowaniu produktu (np.nabierając krem palcem).
Methylisothiazolinone- substancja konserwująca.
DMDMHydantion- konserwant - należałoby go unikać w składzie - substancja drażniąca ,powoduje starzenie się skóry.
Citric Acid- kwas cytrynowy - działanie keratolityczne, czyli złuszczające, dzięki czemu usuwa przebarwienia i rozjaśnia skórę.
Parfum- substancja zapachowa
Hexyl Cinnamal- hexyl cynamonowy -nienasycony aldehyd aromatyczny-Imituje zapach jaśminu-- jest to blado żółta do jasnego żółtego ciała stałego w cieczy, która jest prawie nierozpuszczalny w wodzie, ale rozpuszczalne w olejach -jest alergenem  klasy B.

Opakowanie:


300 ml, Wydaję się być poręczne, trzymając produkt w suchej dłoni, pojawia się problem kiedy mamy mokre ręce i trzeba odkręcić korek , spadł mi raz :( a że produkt jest strasznie rzadki umknęło do spływu  na 2 mycia . Dość sztywne plastykowe opakowanie . Szata graficzna nie jest jakaś, ekstra ale też nie odstrasza.

Zapach:

Co dziwne zapach mi odpowiada pachnie typowo ziołowo, aptecznie mnie ten zapach kojarzy się z zapachem wody brzozowej.

Konsystencja :

Tak jak wspomniałam bardzo rzadka jakby oleista, kolor delikatnie zabarwiony w odcieniu  zółci.


Wydajność :

Jeśli miałabym go używać codziennie mogła bym go ocenić jako niewydajny ,bo tak jak wyżej napisałam   słabo się pieni  i należy użyć go dość dużo na jedno mycie.

Podsumowując, skład posiada substancje drażniące, nie wydajny do użytku codziennego   zapach może komuś nie odpowiadać , przesusza skórę co objawia się przetłuszczaniem , poniszczone końce nie polubią się z tym produktem  ,zaproponujecie mi inny oczyszczacz.


Używałyście ten szampon, jakie są Wasze opinie na temat tego produktu , jakie stosujecie oczyszczacze?

środa, 12 czerwca 2013

Tabela pielęgnacji na miesiąc czerwiec :)

Cześć Dziewczyny :) Ładny mamy dziś dzionek ..



Postanowiłam stworzyć ową  tabelkę w której , zamieściłam  kiedy dokładnie stosuje oleje i jak to u mnie wygląda z ta pielęgnacją.
Może dla niektórych Wosomaniaczek , nie wygląda to jak pielęgnacja ...no ale ja jestem zadowolona, ponieważ zauważam poprawę kondycji włosów: nie łamią się , nie wypadają, są mięsiste, lśniące, gładkie, ładnie się układają,

Od czerwca  włosy myję  szamponem Babydream, do oczyszczania stosuje Radical , odżywkę którą jak wiecie uwielbiam  - Alterra  Granat i aloes, na przemian  Ziaja b/s  ale ja spłukuję z włosów by ich nie obciążać.
Używam maski Placenta & Midollo, do olejowania używam na mokro olejek Babydream na przemiennie z Olejem Lnianym , zaś na mokro olejek łopianowy z olejkami drzewa herbacianego i rozmarynu .



Od  11.06.2013 zaczęłam wewnętrznie przyjmować suplementy z grupy B zawarte w Humavicie .
Humavit zawiera również, drożdże piwne oraz ekstrakty skrzypu polnego i pokrzywy , zawiera sole mineralne oraz związki krzemu .

20.05.2013 zaczęłam pić siemię lniane miałam skończyć 20.06.2013, ale jak ju z Wam wspominałam zamierzam przedłużyć spożywanie siemienia, ponieważ nasionka zaczęły mi strasznie smakować:) i po około 13 dniach spożywania pierwsze zmiany zastały zauważalne :)

Siostra sprezentowała mi masażer skalpu  , wprowadziłam  masaż do pielęgnacji  , nie wiem jakie Wy  macie odczucia podczas takiego masażu ale ja po prostu mam takie dreszcze , aż prądy przechodzą , bardzo pozytywne odczucia , mam nadzieje , że po takim kilku minutowym masaży-ku moja skóra głowy będzie dobrze ukrwiona , i moje cebulki pobudzi do wzrostu :)


Używacie masażerów do skalpu ? Co sądzicie o mojej pielęgnacji co byście mi zaproponowały jeszcze dodatkowo ?

wtorek, 11 czerwca 2013

Dzikie Wyzwanie - tydzień drugi -KAMELEON


Witam  Was po raz drugi , postanowiłam wrzucić kolejny post , ponieważ jutro ostatni dzień na pokazanie projektu ,a ostatnio także wykonałam swój Dziki tydzień wręcz z opóźnieniem .. Tak jak w tytule wspomniałam drugi tydzień wyzwania i dziś zaprezentuje Wam Kameleona:)'

 źródło :Google

Inspirowałam się bardziej bajecznie :) bo taki miałam kaprys heh  nie no dobra moja córcia zobaczyła w laptopie tego kameleona i prosiła bym zmalowała na swoich pazurach właśnie takiego .
.mam nadzieję,  że mój choć w 1% przypomina tego z obrazka :P








Obrazek ,który mnie zainspirował do zmalowania mojego  makijaż-owego Kameleona :)


źródło : Google


I tak się prezentuje Kameleon w moim wydaniu  ,Wiecie ile się naśmiałam z jednego zdjęcia , na fotce wygląda jakby mi ręka usiadła na głowie hehh aż poliki ze śmiech  bolą :P Nikola się nadal śmieje ehhe ciekawe czy Wy także to zauważycie ?:)


 I Kameleon w promieniach słońca :)

















 i śmieszna focia a wszystko przez to, że chciałam pokazać dwie wersje Kameleona paznokciowo - makijażowego:)



To by było na tyle , dajcie znać jak Wam poszło podczas tego wyzwania :) teraz trzeba się zastanowić nad projektem Papugi..



Maluj z KOKietką

 Wczoraj spontanicznie, zdecydowałam ,że wezmę udział w projekcie który KOKietka u siebie na  blogu wprowadziła.

Była już noc bo około godziny 2:00 ,malowałam pazurki , na styl Muzyka a dziś Wam przedstawiam moją inspirację :)

źródło :tu


 i wykonanie na moich pazurkach..





Jak Wam się podoba takie zdobienie?