Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pielęgnacja włosowa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pielęgnacja włosowa. Pokaż wszystkie posty

środa, 15 maja 2013

Recenzja Marion ,Natura Silk , Jedwabna Kuracja

Witajcie, postanowiłam wrzucić dziś recenzję Jedwabiu  Natura Silk firmy Marion. Tak się złożyło,że to 2 opakowanie które zdenkowałam , więc pora na dokładny opis.Jedwab zakupiłam w moim miasteczku w drogerii za 7,10 zł za pojemność 15 ml. Szczerze mogę powiedzieć ,że jest moim i mojej córeczki włosów ulubieńcem, po nim włosy są pięknie gładkie , wygładzone , śliskie i ślicznie lśnią .. Jedwab zawsze stosuje przed suszenie włosów suszarką, mimo, że nie używam gorącego nawiewu , zabezpieczam końcówki przed łamaniem , kruszeniem . Nakładam go także na pasma przy twarzy , czyli tam gdzie najczęściej zauważam zniszczenia po moich metamorfoz owych  farbowaniach...


Od producenta:

Świetlisty połysk , wystarczy 1 kropla!

 I tu mogę potwierdzić słowa producenta , na moje włosy wystarczy jedna kropla , by włosy ślicznie błyszczały :))

Skład:

Cyclopentasiloxane (And) Dimethiconol,-emolient, tworzy na włosach  ich powierzchni warstwę okluzyjną (film),
(And) Dimethiconol- Alkohol, należący do grupy polisiloksanów.
Cyclomethicone, -emolient
Phenyl trimethicone, -gatunek silikonów bezpiecznych
Ethyl ester of hydrolyzed silk,-proteiny jedwabiu
Parfum,-zapach
Pantenol.-nawilżacz

Konsystencja, zapach, opakowanie:


Konsystencja tego kosmetyku  jest śliska, porównywalna do  gęstego olejku, kolor ma przezroczysty, pachnie bardzo ładnie , miły delikatny zapach. Opakowanie - buteleczka z pompką o pojemności 15ml ,








Wydajność/Cena:

Wydajny  dlatego cena nie jest uciążliwa w tym przypadku 7,10 na około 3 miesiące stosowania .

Jak nakładam jedwab?

Na umyte włosy po odsączeniu z nadmiaru wody w ręczniku, rozczesuje włoski , potem rozczesuje je i na wilgotne końce  nakładam jedwab, po czym susze suszarką. Choć zauważyłam , że jeśli nakładam go na suche włosy bardziej widać efekt wygładzenia. I moje włosy przy takim stosowaniu nie zbijają się w strąki.

Moja opinia:

Kosmetyk przy takiej ilości(1 kropla ) nie obciąża moich włosów, bardzo ładnie nabłyszcza, ułatwia rozczesywanie , chroni końce podczas suszenia , ma praktyczna buteleczkę z pompką co ułatwia stosowanie .Włosy po tym kosmetyku stają , się ujarzmione, gładkie, nawilżone.

A czy Ty stosujesz Jedwab?

poniedziałek, 13 maja 2013

Pestki dyni oraz ziarno słonecznika na włosy...

Witajcie Dziewczyny. Dziś postanowiłam wrzucić wpis na temat tych małych dobroczynnych nasionek . Jest to tani   sposób na  ładne włosy ... Dlaczego  ta uważam - albowiem już tu możesz przeczytać krótki opis od producenta...























Jakie właściwości ma Dynia?

Dynia zawiera wiele  witamin z grupy B - B1, B2,B3 B9, PP, a także wit C. , jest również bogata  w błonnik , wapń, żelazo , fosfor i magnez, oraz mangan.
Pestki dyni zawierają dobroczynny olej z fitosterolami i nienasyconymi kwasami tłuszczowymi, który jest zalecany osobom chorym na miażdżyce, prostatę oraz osobom z wysokim cholesterolem. Dynia wspomaga prace serca, poprawia wzrok. Pestki to kopalnia cynku - który jest pomocny podczas leczenia skóry ze skłonnościami do trądziku ,poprawia urodę, wygładza cerę  jest pomocna także włosom ze skłonnością do wypadania  również paznokciom z tendencją do łamania się .
Zawarta w pestkach kukurbitacyna - nie jest szkodliwa dla człowieka  zaś szkodzi robaczkom , drobnoustrojom(tasiemce, owsiki, glisty ) znajdującym się w organizmie  człowieka. To znaczy że pomaga w walce z pasożytami układu pokarmowego .
Im nasionka są ciemniejsze tym więcej zawierają witamin , karotenu , który poprawia  kolor skóry.
Lecytyna i zawarta w niej cholina znajdująca się w pestkach dobrze wpłynie zarówno na koncentrację  jak i na przemianę materii. .

Jakie właściwości ma Słonecznik?

Ziarna słonecznika zawierają dużo białka, tłuszczów, prowitaminy A, dostarczają też sporo witamin, szczególnie rozpuszczalne w tłuszczach E, A i D, a także witaminy B1, B2, B5, B6, oraz PP  witamin E, B i F, błonnika, potasu, żelaza i cynku. Dobrze wpływa na pracę  serca. Ziarna słonecznika poprawiają przemianę materii, a dzięki obecności cynku i witaminy B, wzmacniają również system nerwowy.

 A teraz odnośnie tych dobroczynnych nasionek  dlaczego o nich piszę no dlatego że od 3 miesięcy z córką chrupiemy te  ziarenka , dorzucamy do musli , dodaje je do bułeczek i chlebka który piekę .

 Czy zauważyłam u Siebie jakieś zmiany ?
 
 Nie mogę powiedzieć , że są one źródłem zmian włosowych w moim przypadku ciężko to by było stwierdzić ponieważ , na moje włosy stosuję różne wcierki, odżywki, maski , oliwki, oleje . Ale mogę powiedzieć jedno na włosy mojej córki te malutkie ziarenka  wpłynęły, a dokładnie  włosy przestały wypadać . Włosy się wzmocniły , jest ich więcej  są ładnie wygładzone, mięsiste , oraz pełno baby hair .

Co prawda raz na tydzień przed myciem głowy nakładam Nikoli oliwkę na 2 do 4 godzin. Co może także wpłynąć na ich kondycję .

Tu przedstawiam foto  sprzed chrupania ziarenek :


A tu foto pięknych włosów  Nikoli <3


 


I jak przekonałam Was  do spożywania ziarenek Słonecznika i Dyni?



piątek, 3 maja 2013

Olejek babydream recenzja


Dziś postanowiłam wrzucić Wam recenzję olejku  babydream. Produkt ten kupiłam w Rossmannie w promocji z tego co pamiętam to było to chyba nie całe 4 zł.
 Po co  kupiłam ? Po części chciałam wypróbować słynne olejowanie , a nie wiedziałam jaki olej lubią moje włosy więc przy okazji kupując inne produkty natrafiła się promocja tak też  włożyłam olejek do mojego koszyka.

Od producenta:

Olejek zawiera olej z orzechów shea oraz ekstrakt z dzikiej róży który, ma chronić i pielęgnować  naturalny płaszcz ochronny skóry . Olejek  jest pozbawiony wszelkich substancji zapachowych ,   barwników, olejków eterycznych , parafiny, oraz glutenu.

Kilka słów ode mnie :

Mimo, że producent zapewnia że produkt ten nie zawiera substancji zapachowych , wyczuwalny jest zapach , który po kąpieli na ciele i na włosach nie jest  tak bardzo wyczuwalny za to jeśli trzyma się włosy naolejowane  w turbanie to ręcznik przechodzi tym zapachem i niestety ale u mnie utrzymuje się dość długo. Nawet po wygotowaniu ręczników jest wyczuwalna woń tego olejku . Zapach ten nie należy do moich ulubionych .

Skład:

Opakowanie:

250 ml , poręczna plastikowa butelka  zamykana na tradycyjny klik.
Minusem jest to że  nie widać produktu .

Konsystencja /Wydajność:

Konsystencja olejku baby dream jest rzadka, wręcz wodnista . Należy uważać  i dokładnie zamykać wieczko . Zdarzyło mi się niedomknięcie - wylało się w koszyku wiklinowym  i cała łazienka przesiąkła .Każdy chodził wąchał od czego ten zapach w łazience co się później okazało  winowajcą był wylany olejek.
Wydajność - mogę powiedzieć ,że   mimo tak rzadkiej konsystencji   przy stosowaniu 2 do 3 razy na tydzień to opakowanie mam dość długo. W opakowaniu zostało produktu na jakieś 3 kąpiele a kupiłam go w styczniu.

Działanie :

Dzięki dobroczynnym olejkom oraz  witaminie E zawartym w babydream  włosy staja się mięsiste , odżywione , nawilżone  nie obciąża włosów , jeśli go stosuje tak jak wspomniałam tu .
Zaś skóra na ciele staje się napięta, gładka  ,choć po dłuższym stosowaniu zauważyłam na  nogach przesuszenie .

Olej-owałaś już włosy tym produktem ? Jak Tobie służył?

czwartek, 2 maja 2013

Recenzja L'OREAL ELSEVE Eliksir Odżywczy


Witam Was Kochane jakiś czas temu obiecałam recenzję wspomnianego w tytule Eliksiru Odżywczego, tak też dziś wrzucam go na mojego bloga .Olejek kupiłam w Rossmannie za 39,99 zł.

Jest to Eliksir  z wyciągiem z 6  olejków kwiatowych takich jak :

wyciąg z Rumianku, olej Kokosowy, wyciąg z kwiatu Lotosu , Gardenii, Dzikiej róży i nasion lnu.

 Od Producenta:

Wygładzenie i Blask:
Unikalna formuła łącząca  niezwykła moc 6 olejków kwiatowych dla prawdziwej metamorfozy  włosów aby je  odżywić i uwolnić  ich pełny blask  .

Uniwersalne zastosowanie - Różnorodność aplikacji.
Przed układaniem na wilgotne włosy, po ty by włosy były wyjątkowo miękkie i aksamitne.
Do wykończenia fryzury na suche włosy - aby nadać  włosom satynowy połysk.
Jest to olejek do wszystkich rodzajów włosów.

Kilka słów ode mnie:

Kiedy zobaczyłam reklamę tego Olejku to od razu pomyślałam skoro on jest taki super nadający blask i ma odżywić moje włosy to muszę go kupić. Po jakimś czasie ,weszłam na Google i chciałam się dowiedzieć jaki ma skład, nie mogłam niestety znaleźć go w necie .
A  że wtedy jeszcze mało czytałam na temat składów nie wiedziałam co i jak ...
Pojechałam kupiłam i dopiero w domu po kolei wpisywałam każdą INCI w wyszukiwarkę i co się dowiedziałam że owy olejek jest wyposażony w silicone, 
 a dokładny SKŁAD to:
Delikatna mieszanina tych aromatów ma nadać naszym włosom  blask , odżywić i zmiękczyć włókno włosa, zapobiec wysuszeniu i nadać włosom intensywne odżywienie.
Opakowanie :

Szklana buteleczka, z pompką o luksusowym i eleganckim wyglądzie.

Zapach:
Olejek ten ma cudowny zapach , po użyciu czuć ten aromat jeszcze dość długo , kiedy pierwszy raz go zastosowałam na włosy  to po prostu mój zmysł węchu oszalał na punkcie tego zapachu. Doświadczyłam wtedy olśnienia i stałam się " kobieta biznesu" , ta nuta zapachowa tak właśnie mi się kojarzy .Coś cudownego .

Konsystencja:

Konsystencja dość rzadka, oleista , przezroczysta.

Wydajność :

 Pompka umożliwia, kontrolę na to ile nakładamy olejku na włosy, na moją długość włosów wystarczy  taka wyciśnięta ilość . Jest bardzo wydajny .


Działanie:

Szybko się wchłania i nie przetłuszcza moich włosów za co jestem mu wdzięczna bo tak jak jedwab nadany na końce nie  obciąża ich tylko daje blask. Stosowałam go na suche jak i na wilgotne włosy i nie zauważylam przy takim stosowaniu obciążenia.
Wolę jednak go używać do termoochronny przed suszeniem , mimo że suszę chłodnym powietrzem to jednak włosy podczas suszenia ocierają się i końce wtedy są narażane na łamanie dlatego też tym
Eliksirem zabezpieczam końce. Włosy łatwo się rozczesują po jego zastosowaniu, są gładkie , błyszczące.

  A efekt z jego użyciem możecie zobaczyć tu :

włosy błyszczą  :)


Miałyście już do czynienia z tym olejkiem, jakie są u Was efekty  po jego zastosowaniu?

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Dziś troszkę na temat mojej pielęgnacji ...

Hejka od tygodnia chciałam wrzucić taki post w którym będzie wszystko wypisane jak pielęgnuję moje włosy ,nie mogłam się jakoś za to zabrać ponieważ ,w domku zawsze coś do zrobienia , a i w dodatku córcia zachorowała na maxa i jakoś humor mi nie dopisywał z racji tego że nawet antybiotyki na nią już nie działają ale do rzeczy bo nie o tym tu miałam pisać .


Muszę się pochwalić że ,od 2 tygodni mogę sobie pozwolić by  wyjść w 2 dzień bez umycia głowy , może wygląd nie zachwyca już tak ładnie jak po umyciu  ale jest nie najgorzej..

Mycie:

Wiadomo jak jest jakaś konieczność super wyjścia to myje codziennie .Ale z reguły to co  2 dni. A jak  wiem , że nic mnie nie zmusza do wyjścia to i 3 dzień tak jakoś zleci ale wtedy rano czym prędzej głowę pod kran .Jakoś najlepiej  mi się układają włoski po umyciu szamponem Alterra teraz aktualnie posiadam , Papaya & Bambus ,zużyłam Migdał i Jojoba ,   oraz  Ganat i Aloes. I naprawdę mogę powiedzieć ,że moje włosy lubią się z ta serią szamponów ,Mniej zadowalające efekty po szamponie "normalizującym" z serii Joanna Z APTECZKI BABUNI. Kupując ten szampon miałam   nadzieję że moje  przetłuszczanie w końcu się skończy albo przynajmniej zmniejszy ale otrzymałam jaki  efekt -Tłustych STRĄKÓW. Miał on pomóc w moim problemie przetłuszczania a wręcz on sam w sobie powoduje ,że włosy po umyciu nim są obciążone i nie wytrzymuja do wieczora strączkujące i przetłuszczone po upływie okolo 5 godz. i się znów  przeliczyłam , tak też kilka razy próbowałam go używać w duecie z inna odżywką , bo po wysuszeniu już mi nie pasowało ich przyklapnięcie - pomyślałam za dużo odzywki, albo za  dużo go nałożyłam więc kombinowałam   w efekcie ciągle to samo przyklap.

Oczyszczanie  SLES tak jak wymieniłam w piramidzie  raz w tygodniu ,używam  szamponu Farmona Radical , kupując ten szampon kierowałam się opinią   włosomaniaczek , tak więc kupiłam go i już po pierwszym umyciu bach rozczarowanie  co się stało? jeden wielki kołtun , źle się po nim rozczesują włosy.Nawet odżywka  nie chce po nim zdziałać cudów. Moje końce nie lubią się z tym szamponem na pewno będę szukać zamiennika do oczyszczania gdy  zdenkuję te opakowanie . Czytając blog Anwen wyczytałam  ,że  go stosuje do oczyszczania  więc i Ja  stwierdziłam ,że go wykorzystam do oczyszczania,  po olejach stosowanych w tygodniu , jedwabiu na końcach oraz po zanieczyszczeniach z powietrza  .Na pewno nie byłby dobry dla  mnie do codziennego mycia ponieważ pozbyłabym się włosów po zużyciu tej jednej butelki . (kołtuni moje włosy )


 Jak myję włosy ?

Wylewam szampon na dłoń a ,że moje ulubione  szampony  z serii Alterra są konsystencją  zbliżone do żelu lnianego  to rozcieram w dłoni i wmasowuje w skalp ,staram się jak najmniej rozprowadzać go na włosy , dopiero jak już dokładnie umyje skalp przeciągam ostatnim ruchem na włosy i spłukuje.


Jak je odżywiam?

Kiedyś przed pielęgnacją używałam odżywek silikonowych , które powodowały że podczas ich zmywania ślizgały się  w dłoni i nie było ich czuć były gładkie ale po wysuszeniu ,przyklap i skalp śmierdział sebum .

Teraz używam odżywki Alterra Granat i Aloes  nakładam ją tylko na długość włosów , nie trzymam jej zbyt długo na włosach  ale widać ,że włosy po wysuszeniu  są mięsiste , odżywione i na szczęście nie wydziela się już tyle  sebum, przynajmniej  nie  czuje  po wysuszeniu tak jak to było wcześniej. Jest to moje drugie opakowanie i jestem zadowolona z jej działania.
















 Kolejną odzywką jaką stosuje wraz z żelem lnianym jest to Mrs. Potter's b/s z  imbirem i D-pantenolem .Nie używam jej zbyt często ,ponieważ moje włosy jednak wolą odżywki lekkie takie
 które można spłukać i nie spowodują przyklapu.





Te odżywkę b/s z Ziai kupiłam ,bo urzekł mnie jej super zapach ,co prawda  jest ona  do włosów ze skłonnością do łupieżu.Stosowałam ją zimą zamiennie z Alterrą . Ale tak jak wszystkie odżywki  b/s które do tej pory użyłam obciąża moje włosy .

                                
   Jakie stosuję  Maski ?


Moją nr 1 jak na razie jest maseczka Wax do włosów suchych i zniszczonych. Nie nakładam jej według  zaleceń  producenta ,bo wiadomo moje  włosy się przetłuszczają. Ale jest to pierwsza moja maseczka , która pojawiła się w mojej łazience. I z ręką na sercu mogę powiedzieć że to ona pomogła w tych kołtunach które robiły mi się po każdym myciu.Włosy się nawilżyły, ożywiły i w końcu po umyciu  nie wyrywam sobie włosów. Bo gładko się rozczesują , mogę nawet nie używać szczotki wystarczy że przeczeszę palcami.





Drugą maską jaką używam jest Crema Midollo & Placenta, jest to maska do włosów łamliwych oraz suchych tak, więc nakładam ją na skalp oraz włosy, raz w tygodniu i trzymam ok 30 minut , pod czepkiem i ręcznikiem .
 




Olejowanie


Długo nie mogłam znaleźć idealnego sposobu na moje wysokoporowate włosy .W sumie do dziś nie znalazłam oleju który by mnie urzekł .Ale nie będę się rozpisywać na ten temat pisałam tu.

Zabezpieczanie końców

Pierwszym i od razu trafionym  w 10 stał się Jedwab Marion , ujarzmia moje roztrzepane końce , nadaje moim włosom  blask . Zawsze po umyciu i podsuszeniu nakładam go na długość włosów. Kupiłam go całkiem nie świadomie ,gdzieś w jakimś małym sklepiku wpadł mi w ręce i było  przeczytałam że nadaje blask więc włożyłam go do  koszyka , i tak już ze mną został . To już  3  moja buteleczka . Kolejnym  zabezpieczeniem jakie  stosuje od 2 a może 3 tygodni jest Eliksir odżywczy, ale recenzję wrzucę w maju.

Wcierki

Jak na razie wcierka domowej roboty co 3 dni z czarnej rzepy chodź zauważyłam ,że moje  końce się nie polubiły z tą wcierką , próbuje jej nie stosować na włosy tylko wcierać w skalp i po 3 tygodniowej kuracji a czeka mnie kolejne 3 tygodnie to  już wiem że końce trzeba będzie czym prędzej podciąć ale to po zakończeniu akcji drożdżowej . 


PS. Chciałam jeszcze dopisać do tego postu  półprodukty ale postanowiłam że zrobię na ten temat osobny post wraz ze zdjęciami moich włosów po każdym zastosowanym półprodukcie .


Mam nadzieje że Was nie zanudziłam , a czy Ty już zaczęłaś  pielęgnację włosów, a może nadal ograniczasz się do szamponu i czasem odżywki?


pozdrawiam

piątek, 26 kwietnia 2013

Proteiny, Humektanty, Emolienty co to jest i czy nam to potrzebne?

Tak jak w tytule wspomniałam Proteiny, Humektanty, Emolienty są to "składniki"  które są nam pomocne w pielęgnacji naszych włosów . Aby nasze włosy były lśniące, odżywione, nawilżone i rosły zdrowe, mocne i grube potrzebne są nam właśnie wyżej wymienione środki .

Może wytłumaczę  co to są proteiny?

Proteiny - Nic innego jak białka, są potrzebne w naszej pielęgnacji włosowej do poprawy kondycji naszych włosów,  doskonale przejściowo wypełniają uszkodzenia w strukturze, naszych włosów dzięki czemu nasze włosy są bardziej odporne na zniszczenia.
Szampony które zawierają  w składzie proteiny(hydrolyzed)  nie uzupełnią nam ubytków w strukturze albowiem zbyt krótko trzymamy je na  włosach, co nie znaczy że zawarte składniki myjące w jego składzie  nie wypłuczą nam z włosów protein które  były w nich osadzone.Tak więc szampony z zawartością protein są nam zbędne. Dlatego też z powodu  łatwego wypłukiwania protein  powinniśmy zaopatrywać nasze włosy w odżywki czy też maski wyposażone właśnie w proteiny. Takie maski  z proteinami powinniśmy trzymać na włosach około 30 minut , aby zawarte proteiny mogły dotrzeć w głąb struktury.

Proteiny  to:
  • proteiny mleka,
  • proteiny pszenicy, 
  • proteiny sojowe,
  • żółtko
  • żelatyna
  • piwo
  • mleko
  • keratyna
  • elastyna
  • jedwab
  • kolagen
 Jak sprawdzić czy proteiny nam służą? 

Na to pytanie mogę Wam tylko powiedzieć jedno ----metodą prób i błędów ,każdy ma inna strukturę włosa, każda z nas musi znaleźć ten swój sposób pielęgnacji .
Trzeba wziąć pod uwagę fakt że jeśli macie włosy wysokoporowate można łatwo przeproteinować włosy. Wtedy ujrzymy efekt przeciwny naszym oczekiwaniom włosy będą sianowate,łamliwe,sztywne i suche.

Kolejnym półproduktem pomocnym w pielęgnacji są humektanty.Należy jednak mieć umiar w ich stosowaniu ponieważ reagują na wilgotność powietrza .Toteż w następstwie tego gdy wilgotno na dworze, nasze włosy chłoną tej wilgoci jeszcze bardziej ,zaś gdy za sucho  nasze włosy dostarczają wilgoć zgromadzoną wewnątrz co powoduje w obu tych przykładach puszenie się włosów.
 Co to są humektanty?
Humektanty - to nic innego jak nawilżacze , które  pozwalają na chłonięcie cząsteczek wody z otoczenia . Główną ich rolą jest zatrzymanie wilgoci we włosach i nie pozwalają na utraty wody.
Humektanty są wykorzystywane w kosmetyce  (szampony ,odżywki ,oraz kremy i balsamy do pielęgnacji ciała.)Substancje Nawilżające  sprzyjają zdecydowanie naszej skórze ,pomagają odnowić napięcie skóry oraz poprawiają jej stopień nawodnienia .Należy uważać by nie przedawkować nawilżenia ponieważ w zamian otrzymamy efekt przeciążenia ,włosy będą oklapnięte ,będą się strączkować staną się gumowe.

  Humektanty to:
  • miód- nawilża nadaje połysk
  • mleczan sodu
  • mocznik- składnik warstwy rogowej naskórka
  • glikol propylenowy - nawilża głębsze warstwy skóry
  • gliceryna - nadaje miękkość, utrudnia odparowanie wody,
  • żel aloesowy, sok z aloesu - poprawia gęstość
  • żel lniany
  • D-panthenol - pogrubia włosy porowate i matowe, łagodzi podrażnienia, nawilża
  • kwas mlekowy - zamyka łuski włosów, ujędrnia głębsze warstwy naskórka
  • kwas hialuronowy - chroni naskórek przed wysuszaniem

Humektanty- można stosować  w pielęgnacji włosów z produktów gotowych jak i półproduktów .
Z gotowych kosmetyków uzupełnionych w cenne substancje nawilżające  możemy znaleźć z firmy Wella, Loreal , Kerastese, Joico.

I  ostatni z przydatnych składników zachowawczych w dbaniu o nasze włosy jest Emolient. Czyli mamy już uzupełniacze struktury włosa(proteiny), nawilżacze(humektanty) i kolejny to substancja natłuszczająca(emolient) .
Wszystkie te trzy pomocne  elementy są potrzebne włosom a nawet skórze głowy .

Emolient-  to środek, natłuszczający, ale dodatkowo dba o to by skóra nie straciła naturalnej wilgoci. Emolienty, ratują nasze włosy  gdy wilgotność powietrza  jest zbyt wysoka czy też niska .
Emolienty, poprzez odtworzenie płaszcza lipidowego na powierzchni naskórka zatrzymują wodę we wnętrzu skóry, chronią naskórek przed substancjami  niepowołanymi z zewnątrz , oraz powodują prawidłową pracę  naskórka i umożliwiają jego rekonstrukcje , dzięki czemu zaczyna on z powrotem prawidłowo produkować substancje tworzące naturalny płaszcz lipidowy.

Emolienty to:
  • oleje roślinne - oliwa z oliwek, olej migdałowy, olej arganowy, z pestek śliwki, avocado, lniany, orzechowy, z pestek winogron, makadamia, olej rycynowy, olej słonecznikowy, z kiełków pszenicy
  • woski roślinne jak olej kokosowy i jojoba
  • wosk pszczeli
  • alkohole tłuszczowe (np. cetearyl alcohol)
  • wazelina
  • parafina
  • nafta
  • silikony
  • polimery (skrobia ,celuloza i inne policukry)
  • masła roślinne (kakaowe, shea)  
 Emolienty wygładzają włos i czynią, że nasze włosy staja się elastyczne.
Ja do tej pory jeszcze nie znalazłam złotego środka , stosuje każdy z tych  3 grup potrzebnych naszym włosom i próbuje wyczuć kiedy i czego moje włoski potrzebują.



A Ty już sprawdziłaś co twoje włosy lubią i kiedy? A może dopiero teraz dowiedziałaś się że są takie pólprodukty w twojej kuchni które możesz zastosować na swoje włosy i skalp?

 

środa, 24 kwietnia 2013

Czarną rzepę używa RetrivMonGold..


Czarna rzepajest bardzo bogata w siarkę, która ma dobry  wpływ na nasze cebulki włosowe. Rzepa zawiera  witaminy A, C i z gr. B. Rzepa  jest źródłem dobrze przyswajalnych pierwiastków: potasu, żelaza, magnezu, cynku i wapnia, ponadto  pomocna jest przy  chorobach przewlekłych . Sok z tego dobroczynnego warzywka przyjmowany codziennie działa ogólnie wzmacniająco .


Czarna rzepa ze względu na swoje właściwości jest wykorzystywana w kosmetyce, dodawana do szamponów, maseczek, wzmacnia włosy i poprawia ich kondycję.

 Skoro czarna rzepa wzmacnia włosy i wykorzystuje się ją farmakologicznie to dlaczego nie używać jej solo, bez chemii którą  dodają do masek, szamponów a także do leków.
Już jakiś czas temu dokładnie 5 lat  ,temu  usłyszałam o dobroczynnym działaniu rzepy. I wtedy bez namysłu posadziłyśmy ją w ogrodzie - nie umie ale u znajomej, którą serdecznie pozdrawiam ,co prawda nie używałam rzepy jako wcierki tak jak to robię teraz, ale jadłysmy z niej surówki w bardzo prosty sposób można taka surówkę wykonać ,po prostu starta rzepa ,sól,pieprz troszkę cukru i majonez w taki właśnie sposób ją zjadałam .

 Wcierka z rzepy  - przepis tu , wcieram co 3 dni, na nieumyty skalp ,trzymam w kompresie(czepek+ręcznik) około 2 do 3 godzin . 
Tak jak widać na foto z  jednej połówki powstaje dość sporo soku ,przelewam do buteleczki z psikaczem, rozczesuje włosy  robię przedziek - spsikuję  wykonuję  delikatny masaż, przekładam pasmo włosów i wcieram w kolejny przedział i tak na całej głowie. Masaż powoduje ,że wcierka szybciej przenika do naszych cebulek  ,poprawia krążenie ,po jego wykonaniu  poczujemy ciepełko oraz mrowienie a nieraz delikatne poszczypywanie które po około 15 minut ustępuje.


 Taką wcierkę z czarnej rzepy należy co 2 - 3 dni wcierać delikatnie w skalp , należy kontynuować przez okres 6 tygodni.
 
 Jaki efekt da nam taka wcierka?

 Włosy przestaną nadmiernie wypadać,będą uniesione u nasady a także zmniejszy się przetłuszczanie skóry głowy . 
Rzepę mogą także wcierać osoby posiadające łojotok, oraz łupież.


Ps. Rzepa ma specyficzny zapach który po umyciu głowy wyparuje i nie będziemy go czuły przynajmniej u mnie tak właśnie jest ,może tak być,że jeśli masz bardzo zniszczone i wysuszone włosy zapach może utrzymać się na dłużej.

Porada dotycząca odpadów które nam zostaną , nie przetrzymuj ich za długo .Umyj dokładnie atomizer i miseczkę ,gazę wyrzuć .

Same zdecydujcie czy  lepiej kupić za niewielkie pieniądze taką  rzepę i robić wcierki  czy wolicie wydać sporo pieniędzy za chemikalia z jej dodatkiem, które w tak szybkim czasie nie poprawią włosom  kondycji ?



poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Piramida pielęgnacji RetrivMonGold

Witam serdecznie przegladając blogi włosomaniaczek zaawansowanych, że tak to nazwę  zaczerpnęłam pomysł i stworzyłam własną piramidkę pielęgnacji.


Codziennie
 Jak co dzień myję głowę ponieważ moja skóra głowy ma tendencję do przetłuszczania , używam odżywki do spłukiwania, rozczesuję na mokro ponieważ moje włosy nie lubią rozczesywania na sucho iż są strasznie poplątane.
Przed suszeniem suszarką zabezpieczam końce odżywczym eliksirem Elseve  Loreal
Dzięki  akcji miesięcznej u  Anwen wypijam codziennie drożdże które nawet nie są mi straszne..
Co 3 dni
Ostatnimi czasy obiecywałam sobie że zakupię rzepę i będę ją stosować tak też w poprzednim tygodniu gdy skończyłam akcje miesięczną  z Jantarem zakupiłam czarna rzepę i ją stosuje.Wcieram w skalp nakładam czepek oraz zawijam głowę w ręcznik i tak siedzę sobie godzinkę .
Odnośnie olejowania to robię "rosołek"-(oliwka baby dream + woda) w wannie i tak około 30 do 40 minut moczę włosy , potem tak jak zwykle myję głowę .
Raz na tydzień
Oczyszczam z zanieczyszczeń które się  przyczepiają (kurz,itd), a także gruntownie oczyszczam skalp z sebum, oliwek które się nawarstwiają na skórze głowy i nie wymyją się delikatnymi szamponami . Raz na tydzień także stosuje maskę na dłużej  niż zwykle gdy myje głowę nad wanną,także nakładam ją pod czepek na 30 minut.
W celu wydobycia skrętu  stosuje siemię lniane które cudownie odbija mi włosy od skóry głowy .
Raz na miesiąc
Moje włosy są słabe i po oczyszczaniu peelingiem cukrowym maja skłonność do wypadania ,tak też staram się go nie stosować często chodź po wykonaniu takiego oczyszczania  moja skóra głowy zostaje dłużej bo na 2 do 3 dni jest  czyściutka , nie przetłuszcza mi się skalp.
Laminowanie , służyło moim włosom jak były strasznie przesuszone i poniszczone a ostatnio zauważyłam że po laminowaniu wyglądają gorzej i są częściej przyklapnięte   tak tez odłożyłam je tak wysoko w piramidce .
Okazjonalnie
Zdarza się dość rzadko ,że gdzieś wychodzę na imprezy ale czasem bywa tak też wstawiłam okazjonalnie lokówkę , którą podnoszę włosy od nasady.



Jeśli chodzi o podcinanie końcówek nie wpisałam tego w piramidkę , ponieważ nie wiedziałam gdzie mam umiejscowić ten wpis  albowiem  ostatnimi czasy pomijając ten miesiąc(akcja picia drożdży chcę sprawdzić przyrost miesięczny) podcinam końce jak widzę rozdwojenia .


Tak wyglądam moja pielęgnacja a jak wygląda Waszą ???
Pozdrawiam

niedziela, 21 kwietnia 2013

Olejowanie by RetrivMonGold


Witam Was serdecznie i przepraszam że wczoraj nic nie zaistniało nowego na moim blogu ale dzień w rozjazdach nastąpił , tak też wrzucę Wam dziś post  za wczoraj o olejowaniu taki też tytuł  i następnie  kolejną inspiracje włosową .

Olejowanie ? jeszcze 7 miesięcy temu zastanawiałam się co to takiego i po co włosmaniaczki nakładają olej na włosy, a jak się wczytałam to nie mogłam uwierzyć że nakładają go także na skalp pomyślałam sobie matko jak to przecież głowa się przetłuszcza i jeszcze ten olej to musi być okropne. Tak więc przeczytałam cały post Anwen i jeszcze kilka innych blogów oraz na you tube  jak dziewczyny wykonują  owe olejowanie  tak też postanowiłam naolejować swoje włosy, ale skalp bałam się olejować bo nie przemawiało do mnie to że można olejować go, jeśli on sam w sobie się tak przetłuszcza jakby był na nich smalec.

Jak olejuje swoje włosy ?
Kiedy nie wiedziałam jaki sposób olejowania moje włosy lubią nakładałam olej na kilka sposobów :
 Na sucho
Nalewam na dłoń około jednej łyżki oleju rozcieram w dłoni i przeciągam od wewnętrznej strony włosów  w kierunku twarzy i tak zajmuje mi to ok minuty . Rozprowadzam dokładnie palcami przeczesując każde pasmo , ubieram czepek i zawijam jeszcze w ręcznik. Przeważnie olejuje za dnia więc wykonuje normalnie domowe czynności i tak pomykam po domku w takim przyodzieniu głowy około 4 godzin . Po czym spłukuje  dokładnie włosy ciepłą wodą i myję głowę szamponem Alterra , spłukuję i na końce nakładam maskę Wax . Najlepiej było by dać im wyschnąć naturalnie ale, ja gdy coś nakładam na moje włosy chciałabym jak najszybciej ujrzeć efekt tak więc suszę włosy suszarką. Po  2 pierwszych próbach olejowania nie domyłam dokładnie włosów i już po 2 godzinach były przyklapnięte i tłuste .Tak też  czytając tego posta jeśli zdecydujesz się na olejowanie pamiętaj nie bierz zbyt dużej ilości oleju i pamiętaj także by dobrze go  wymyć z włosów.
 Na sucho z  psikaczem
Mieszankę oleju winogronowego , słonecznikowego z naftą Ania  wlewałam do buteleczki po odzywce b/s z psikaczem. Suche włosy , spryskiwałam tą mieszanką olei  włosy i trzymałam około 2 godzin . Ale ta metoda także się nie sprawdziła .Ciągle ten sam problem  włosy albo przyklapnięte po umyciu albo wysuszone nastroszone końce .
 Na mokro 
Po prostu myłam głowę  i na mokre włosy nakładałam olejek Alterry trzymałam go na włosach około 2 godzin i myłam znów głowę ale niestety  ten olejek strasznie wysuszał mi końce i po takim olejowaniu moje włosy nie były zadowolone , ponieważ przy nasadzie były przyklapnięte bez życia i nie błyszczały więc stwierdziłam że one po prostu tego nie lubią . Próbowałam z tym olejkiem jeszcze kilka razy ale niestety strasznie puszył mi końce - zaprzestałam go stosować.

   "Rosołek" w wannie.
Do wanny wlewam  oliwkę z Rossmanna biorę kąpiel ,relaksuje się leżąc  a przy tym mocząc włosy , tak około 30 do 40 minut po czym myje normalnie głowę i ten sposób MOJE WŁOSY KOCHAJĄ, po takim olejowaniu zadowolona jest moja skóra na całym ciele a także moje włosy  , co zauważyłam dość szybko -włosy  przestały się łamać , są mięciutkie, śliskie błyszczące i co najważniejsze nie są obciążone po takim olejowaniu.

Jakie oleje stosowałam  ?

Olejek rycynowy 
Olejek  Alterra Brzoza pomarańcza
Olej rzepakowy 
Olej słonecznikowy
Olej winogronowy
Oliwa z oliwek
Oliwka Baby Dream  Rossmann
Oliwka Baby Dream Rossmann
Eliksir Odżywczy  Loreal Elseve

 Podsumowując!  Wlewam do wanny oliwkę 2 razy w tygodniu ,najczęściej używam po prostu  Oliwek z Rossmanna właśnie do kąpieli i w taki sposób moje włosy odżyły mają stosunkowo lepszy wygląd , kondycje , więcej blasku .  Tak naprawdę chciałbym sprawdzić jak działa olejek z drzewa herbacianego i łopianowy ale jak na razie muszę zużyć te które posiadam .W sumie to ciągle poszukuje odpowiedniego olejku który w końcu pomorze mi na mój przetłuszczający się skalp.




Czy Wy też macie taki problem z dostosowaniem odpowiedniego  oleju do swojej skóry głowy ?

środa, 17 kwietnia 2013

Moja opinia _wcierka Jantar

O odżywce dowiedziałam się od blogerki Anwen jakieś  pół roku temu .
Przeczytałam na wizażu cenne opinie dziewczyn które ją stosowały, oglądnęłam ze dwa klipy na you tube i zachwycona że w końcu zaczną mi szybciej rosnąć włosy poleciłam do apteki - nio ale nie było jej od ręki więc miła pani zaprosiła mnie po odbiór na środę (więc już kontrolka w głowie jak ja mogę wejść do domu bez niczego)  2 dni jak ja to zniosę poszłam do drogerii wyszłam  z odżywką  b/s Mrs.Potters  oraz Ziaji d/s. Nio ale nie o tym miałam pisać ...Tak więc kiedy już ją odebrałam  zapłaciłam 12 zł(za drugą 8 zł w innej aptece)  i poleciałam do domku zachwycona , że już ją posiadam ..Nie czekając  długo przeczytałam co pisze producent, oglądnęłam,
powąchałam, ogłosiłam wszem i wobec że jestem posiadaczką owej wcierki teraz patrzcie jak mi włosy rosną !!! Mam i siostra parsknęły śmiechem ale co tam ja twardo jeszcze będziecie się prosić i tak było hahah 

Opakowanie:

Szklana buteleczka  o pojemności 100ml .

Troszkę źle się jej używa przez ten aplikator który posiada ponieważ jak już zacznie się potrząsać, produkt się spieni i nie" kropelkuje" tak to nazwę.Tak więc pierwsze moje opakowanie się męczyłam, aż dłoń bolała a z drugim się zmądrzyłam i wyciągnęłam pilniczkiem ten aplikator .

Konsystencja :


Troszkę kleista, gęstość porównywalna do wody choć troszkę gęstsza, dobrze się rozprowadza na skalpie, jest mało wydajna, zużyłam prawie 2 buteleczki  foto  tyle zostało tej  drugiej  z miesięcznej kuracji .

Barwa i zapach :


Lekko żółta , zapach porównywalny do męskiej wody perfumowanej
Skład :

Aqua, Propylene Glycol, Glucose, Calendula Officinalis Extract, Chamomilla Recutita Extract, Rosmarinus Officinalis Extract, Salvia Officinalis Extract, Pinus Sylvestris Extract, Arnica Montana Extract, Arctium Majus Extract, Citrus Medica Limonum Extract, Hedera Helix Extract, Tropaeolum Majus Extract, Nasturtium Officinale Extract, Amber Extract, Disodium Cystinyl Disuccinate, Panax Ginseng, Arginine, Acetyl Tyrosine, Hydrolyzed Soy Protein, Polyquaternium-11, Peg-12 Dimethicone, Calcium Pantothenate, Zinc Gluconate, Niacinamide, Ornithine Hci, Citrulline, Glucosamine HCI, Biotin, Panthenol, Polysorbate 20, Retinyl Palmitate, Tocopherol, Linoleic Acid, PABA, Triethanolamine, Carbomer, Parfum, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Methyldibomo Glutaronitrile, Dipropylene Glycol, Limonene, Linalool

 Czy Jantar przetłuszcza  moje włosy ?

Tak muszę to powiedzieć nie widziałam, żeby ktoś się na to skarżył ale mnie Jantar przetłuszcza włosy także  stosowałam  go wieczorkiem przed snem, ponieważ straszny przyklap mi się robił jak za dnia go używałam .
Czy po Jantarze zmniejszyło się wypadnie?

Kiedy w październiku 2012  dopadło mnie wzmożone wypadanie włosów  zastanawiałam się od czego to , bo nigdy wcześniej nie miałam problemu z wypadaniem, nawet przy moich metamorfozach podczas farbowania tylko się kruszyły ,teraz 16.03.2013-16.04.2013 stosując wcierkę zauważyłam lekko zwiększoną ilość wypadających włosów na szczotce  około tylu ... w wannie podczas mycia około 5 sztuk.
Teraz   pisząc bloga wpadałam na to, że wcierka  powoduje albo mój masaż jaki stosowałam podczas jej wcierania podrażniał moje cebulki że włosy wypadają ...

Czy pomógł na szybszy  porost ?

TAK!! sporo baby hair na czole .,przejeżdżając delikatnie dłonią od czoła wzdłuż głowy  wyczuwalne małe włoski na całym skalpie oby wszystkie urosły na długości- to by było piękne..
A czy zauważyłam porost na długości nie mogę Wam  tego powiedzieć ponieważ miałam nie miłą historie z olejkiem migdałowym niestety nie mam zdjęć poszło ok 2cm   pod nożyczki ..
Za to pochwalę się Wam moimi baby hair które mnie miło zaskoczyły ,że się w końcu w takiej ilości pojawiły ponieważ jak już pisałam tu nie było widać takich ekstra efektów w akcji wcierko-październikowej  .


 Czy jantar mnie uczula ?


Nie jestem jeszcze przekonana do końca ale wydaje mi się że to może mieć także związek z tym wypadaniem ponieważ na skroniach pojawiają mi się bolesne krostki które oczywiście tak swędziały że musiałam je rozdrapać..


I odpowiedz którą obiecałam po odstawieniu:

 krosty wysuszyły się  po tygodniu i  na szczęście nie występują tak więc minusik za podrażnienie moich skroni...





Także w ramach podsumowania jestem,  na Tak za baby hair i cenę  na Nie za przetłuszczanie a jak sprawdzę po odstawieniu czy nadal mam te krostki  czy też nie to dodam minusa za podrażnienie ,na pewno jeszcze do niej wrócę :p widok baby hair mnie do niej przekonuje:) Dostępność ok , 

Czy Wy także macie na twarzy takie zadowolenie widząc w lustrze tyle baby hair  na swojej głowie ????

niedziela, 14 kwietnia 2013

Himalaya Herbals , Hair Loss Cream czyli krem zapobiegający wypadnie włosów..

            Tak jak obiecałam we wczorajszym poście recenzja Kremu zapobiegającego wypadaniu włosów .Nie wiem kochane jak Wam ale mi dzięki niemu moje wypadanie ustąpiło albo inaczej ograniczyło się do normalnej ilości bo przecież jak wiemy dzienne  tracimy przeciętnie od 40 do 120 włosów i jest to norma. Krem ten używałam nieregularnie, dlatego że mój skalp ma tendencje do przetłuszczania się a wyżej wymieniony krem także go przetłuszczał na  tyle że nie dało się już wyjść poza obszar domu.Także stosowałam go tak mniej więcej co 2 dzień wieczorkiem.

Stosowałam jakieś 2 tygodnie i zauważyłam zmniejszenie się wypadania więc zaprzestałam go stosować .Tak jak widać nie wykorzystałam go  do końca.

Jak wygląda opakowanie : 

 Tubka o pojemności 100 ml.Opakowanie jest poręczne.

Jaki ma zapach? 

Moim zadaniem ten krem ma podobny zapach  do tych kremów dla niemowląt z serii na odparzenia.Choć po nałożeniu na skalp ma się odczucie zapachu samoopalacza  .Wyczuwa się także zioła . 

Jak działa?

Mogę powiedzieć że zdecydowanie dzięki temu kremowi  pozbyłam się problemu wypadania włosów ponieważ nic innego nie stosował w tym czasie. Pobudza szybkie pomnażanie komórek włosowych ,co sprawia szybszy wyrost meszków włosowych

Czy jest wydajny?

Mogę powiedzieć że tak, jest dość gęsty, kremowy.I na początku myslałam że nie starczy mi na 2 tygodnie ale, się pomyliłam-zdjęcie przedstawione powyżej pokazuje ile zużyłam przy kuracji 2 tyg.











Jaki ma skład ?

Wstawiam wam zdjęcie ponieważ przyznam się, że jeszcze się uczę składów więc nie będę Was wprowadzać w błąd ale jak widać posiada w składzie dość wysoko Cetearyl alkohol .

Wskazania :

Cienkie słabe włosy ,łysienie plackowate, osłabione cebulki włosów


Gdzie go zakupiłam?

W sklepie zielarskim.

Jak jest cena?  

41,50 za 100 ml 

Sposób użycia :

Przy uporczywym wypadaniu należy stosować 2 razy dziennie, wmasować delikatnie koniuszkami palców w skalp, najlepiej przekładając pasma na bok , tak by nie ominąć jakiegoś miejsca na głowie..mam nadzieje że zrozumiecie o co mi chodziło...:p 


A więc podsumowując dobrze działający krem który, zabiera nam problem z głowy, patrząc na cenę, może nie należy do tanich ale jest wydajny więc można sobie pozwolić na kupno.
















poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Wydobywanie skrętu przy użyciu żelu lnianego..

Żel  Lniany i wydobycie skrętu na mojej głowie.

Na początek wrzucę wam foto jak wyglądają moje włosy na co dzień czyli umyte i wysuszone chłodnym powietrzem (ja suszę głową w dół:p)

A teraz do rzeczy, a zatem należy przygotować owy żel jak go wykonałam?
Składniki :
1 łyżkę stołową lnu nie mielonego
i 3/4 szklanki wody
Przygotowanie:

Wlałam do garnuszka wodę wsypałam len - gotowałam na mały ogniu mieszając go około 10 min.
Po czym przelałam przez sitko następnie łyżką ugniatałam ziarenka aby wydobyć żel.Odstawiamy do ostygnięcia .

Kolejny etap to umycie głowy ja użyłam szamponu Alterra papaya & bambus + Odżywka Alterra granat & aloes( nie odgniatałam z nich dużo wody ) rozczesujemy włosy delikatnie grzebieniem z szeroko rozstawionymi  zębami, zaskakujące dla mnie było to  że swoje rozczesałam tylko palcami . Wisząc nad wanną rozprowadziłam na  włosy przygotowany żel (dobrze się go nakładało ponieważ miałam mocno mokre włosy nie rozcieńczałam owego "glutka"). Wisząc nadal nad wanną ,  rozdzieliłam  włosy na 6 pasm i ugniatałam je w palcach przyciskając delikatnie  ku górze głowy i tak aż  nic z nich nie kapało po czym  nałożyłam Odżywkę b/s Mrs.Potters imbir & D-pantenol. Układając głowę  raz w lewo raz w prawo ugniatałam w łapkach te moje skręcone włoski (ile radości mi to dało ,widząc te fale).
Następnie zawinęłam włosy  jak poniżej w miękki ręcznik , trzymałam tak około 10 minut.


                                                                źródło:Google

I gdy ściągnęłam ręcznik efekt był taki :)















A tu po naturalnym wyschnięciu i fryzurka z moimi naturalnymi falami :]



Jak sądzicie jest jakaś nadzieja żeby fale wydobyły się  jeszcze  bardziej???










niedziela, 7 kwietnia 2013

Skrzypokrzywa co to takiego ????

                                               A  teraz kilka słów o skrzypokrzywie .
  
                              Zalewamy wrzątkiem w kubku  :
 
         -1 torebka skrzypu
        - 1 torebka pokrzywy

       Stosować  przez 3 miesiące (przy piciu 1 kubka dziennie )
      lub   3 tygodnie tydzień przerwy .

           Patrząc na to ,że kiedy zabrałam się za tę herbatkę ziołową pijąc ją na ciepło jedno mi się nasuwało na myśl nie dam rady tak pić  miesiąc .No ale jak przecież chcesz mieć zdrowe długie włosy walcz ze sobą ok wypiłam , ale kolejnego dnia zrobiłam owy napar i zapomniałam go wypić wchodzę wieczorkiem do kuchni a w rogu  stoi zapomniany kubek i biorę go z krzywą miną i tu co ostudzony smakuje mi- nie krzywię się stwierdziłam dam radę i tak zostało ,zaparzam go po południu i wypijam wieczorkiem jest bardziej esencjonalny jeśli mogę tak to ująć ale nie przeszkadza mi już smak przez to że wypijam go wręcz jednym łykiem nie smakując go :P 

 I co dodać nie stosuje żadnych wewnętrznych suplementów takich jak (vitapil) ponieważ są to suplementy o tych samych właściwościach .

Jedynie łykam magnez i wit B6 .
Nasuwa się pytanie czy mam efekty uboczne ?? tak mam objawia się to posiadaniem dużej ilości wyprysków w okolicy ust  i brody kilka na czole .
No ale to było do przewidzenia przecież pokrzywa oczyszcza organizm z toksyn .
Mówi się że pokrzywa jest moczopędna ja tego nie zauważyłam ,zobaczymy jak będzie z miesiączką bo czytając posty- dziewczyny skarżyły się na opóźnienia . Dam znać jak będzie ze mną :)

tak więc wedle obietnicy u mnie nie było problemu była jak w zegarku...:)

A teraz zostało prze de mną wypicie dzisiejszego wieczornego  kubka i tygodniowa przerwa od naparu skrzypowopokrzywowego :)


Piłaś już kiedyś taki napar jak sobie poradziłaś ze smakiem?