Hej, Witam cieplutko i serdecznie wszystkich zaglądających i komentujących, pod ostatnim postem zostawiliście mi miłe komentarze które, bardzo mnie motywują do wykonania kolejnych zdobień jak i postów...Dziś notka zakupowa pokażę jakie produkty zakupiłam z Avon.
I tak jak w tytule pewnie już zauważyliście w końcu mam Seche Vite a najbardziej miłe jest to, że otrzymałam go od mężusia, był to jeden z upominków Walentynkowych ...
Musielibyście zobaczyć moje zdziwienie, oczywiście pozytywne ..
Narzekanie i marudzenie na długaśne schnięcie pazurków ...wpłynęło na decyzje przed zakupem prezentów :) mąż spytał czy jest jakiś taki który szybko schnie więc padła nazwa i w taki o to sposób dorobiłam się porządnego topu:))
Już nie zanudzam przejdźmy do fotek...
Z tych produktów jedynie poleciłabym podkład, jak dla mnie jest bardzo wydajny 4 miesiące przy codziennym użytkowaniu, pierwszy raz miałam tak długo podkład... zdecydowałam się na kolejną buteleczkę,i mam nadzieję ,że sprawdzi się tak dobrze jak poprzednia ... odcień który posiadam to Nude.
Drugie miejsce dałabym preparatowi do wysuszania paznokci, ma przyjemny zapach, to tak jakby oliwka która natłuszcza i nabłyszcza . a zarazem przyspiesza wysychanie.
Zdecydowałam się kupić bibułki matujące..ale czy one matują ??? raczej nie powiedziałabym ,że zbierają po prostu nadmiar sebum ale skóra moim zdaniem nadal błyszczy. Dam znać jak je przetestuje...
Kupiłam szczotkę, bo poprzednia się już trochę zużyła, i zaczęła chaczyć, ciągnąć włosy ale wiecie co wolałabym nadal tę starą gdyż ta nowa strasznie szarpie, nawet córka prosiłaby jej nie używać , teraz żałuje że nie zdecydowałam się na Tangle Teezer .
Jeśli wiecie gdzie można kupić oryginalną w/w szczotkę to dajcie znać byłabym wdzięczna.
Na koniec prezentuje Top Coat, Seche Vite, który miałam już okazję testować podczas ostatniego
zdobienia.
To by było na tyle, życzę miłego dzionka:)